DAJ CYNK

Test telefonu LG GD910 Watch Phone

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Zegarek? Też, czyli o menu słów kilka

Menu telefonu ułożone jest w pulpity, pomiędzy którymi przemieszczamy się szybkimi gestami przesuwania w lewo i prawo, a w niektórych przypadkach również góra i dół. Bo odblokowaniu ekranu standardowo wyświetla nam się ostatnio przeglądany pulpit lub ostatnio otwierana aplikacja. Naciśnięcie czerwonej słuchawki przeniesie nas szybko do panelu zegarem. Opcji zegarów mamy kilka i zmieniamy je gestem przesuwania do góry lub do dołu. Do pełni szczęścia zabrakło tu szpanerskiego zegarka binarnego. Przesunięcie zegara w lewo daje nam dostęp do 2 olbrzymich przycisków połączenia wideo i połączenia głosowego. Kolejny pulpit to siatka 4 ikon: kontakty, wiadomości, narzędzia i ustawienia. Zamiast siatki może się tu też pojawić lista czy karuzela okrągłych ikon. Smuci fakt, że otworzenie aparatu fotograficznego to aż tak wiele kroków, kolejno: narzędzia, multimedia i dopiero na końcu listy mamy aparat. Ograniczenie listy ikon do 4 pozycji pozwoliło zachować porządek, ale i wydłużyło czas dostępu do wielu funkcji (w prototypie urządzenia było 6 ikon). Po wejściu w kontakty widzimy nie listę kontaktów, tylko szereg funkcji: wyszukaj, grupy, nowy kontakt, szybkie wybieranie etc. Również w wiadomościach nie trafimy od razu do skrzynki odbiorczej, tylko zobaczymy dostęp do rozmaitych katalogów, szablonów, ustawień czy nawet emotów.

W ustawieniach na pierwszym miejscu (w sumie z konieczności) znalazł się Bluetooth. Mamy tu też profile, ustawienia ekranu (tu przewodnik po urządzeniu czy zmiana wielkości czcionki), ogólne ustawienia telefonu (tu np. włączymy oszczędzanie energii czy znajdziemy polecenia głosowe, które niestety nie działają w języku Polskim). Połączenia to pakiet typowo telefonicznych ustawień jak np. blokady połączeń czy liczniki połączeń. Na końcu ustawień znajdziemy jeszcze pozycję łączność, gdzie sterować możemy transmisją pakietową, wybrać tryb sieci i ustalić czy przy połączeniu z komputerem zegarek ma pracować jako dysk przenośny czy też przejść w tryb synchronizacji z komputerem.



Ostatnia z pozycji czteroikonowego panelu to narzędzia. W nich znajdziemy dwie wyciągnięte na wierzch aplikacje: alarmy i dyktafon (ograniczony jedynie pamięcią) oraz trzy katalogi: multimedia, terminarz i (ponownie) narzędzia. W multimediach znajdziemy menadżer plików, odtwarzacz muzyczny i aparat, w terminarzu takie pozycje jak kalendarz, notatka czy zadania, a w narzędziach znalazły się kalkulator, konwerter jednostek, czas globalny, stoper i funkcje SIMinteligent. Trudno nie odnieść wrażenia, że menu jest tak naprawdę bardzo ubogie, a jego organizacja jedynie generuje zbędny ścisk.

Po panelu z siatką 4 ikon mamy panel, w którym gestem góra/dół szybko dostajemy się do odtwarzacza muzycznego, kalendarza lub notatek. Po przytrzymaniu danego skrótu uruchamiamy właściwą aplikację. Ostatni z paneli to (wreszcie) standardowy telefoniczny pulpit. Z belkami zasięgu i baterii, ikonami aktywnych w tle funkcji czy monitami o zdarzeniach. To tutaj znajdziemy skrót do błyskawicznego przejścia w tryb samolotowy czy też menu wyboru profilu dźwiękowego.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News