DAJ CYNK

Test telefonu Meizu M6T. To dobrze wyglądający smartfon, który kryje w sobie kilka niespodzianek

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Wyświetlacz

Meizu M6T został wyposażony w panel LCD o rozdzielczości 720 x 1440 pikseli. Przy przekątnej o długości 5,7 cala daje to zagęszczenie punktów na poziomie 282 ppi. Nie jest to wiele, ale jednocześnie nie rzuca się to jakoś szczególnie w oczy przy codziennym użytkowaniu.

Biorąc pod uwagę cenę urządzenia, zastosowany w nim ekran wypada całkiem nieźle. Kolory wyglądają tak samo dobrze pod każdym kątem, zmianie ulega tylko jasność oraz w niewielkim stopniu nasycenie. Jeśli uznamy, że kolory są za zimne lub za ciepłe, możemy zmienić ich temperaturę, korzystając z wygodnego suwaka. W ustawieniach systemowych znajdziemy także Tryb przyjazny dla oczu, ograniczający ilość światła niebieskiego.

Maksymalna jasność ekranu, według danych producenta, wynosi około 450 nitów. Nie jest to duża wartość, jednak podczas testów nie miałem żadnych większych problemów z odczytaniem wyświetlanego obrazu. Problem może się pojawić co najwyżej wtedy, gdy ostre światło słoneczne pada bezpośrednio na przedni panel.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News