DAJ CYNK

Test telefonu Microsoft Lumia 532 Dual SIM

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Tylny panel zdejmowany jest poprzez odpowiedni nacisk na obiektyw aparatu, który wypycha do przodu pozostałą część telefonu. Otrzymujemy wtedy dostęp do wymiennego akumulatora, pod którym znajdują się dwa sloty na karty microSIM oraz slot kart pamięci microSD. W ten sposób możemy rozszerzyć dostępną pamięć nawet o 128 GB, co biorąc pod uwagę wbudowane 8 GB, jest zdecydowanie dobrym rozwiązaniem.

Wyświetlacz

Jedną z największych wad testowanej ostatnio przeze mnie Lumii 530 była koszmarna jakość ekranu, jaki tam zastosowano. Okazuje się, że Lumia 532 korzysta z dokładnie tej samej matrycy, wobec czego jej użytkownicy będą musieli borykać się ze wszystkimi jej niedogodnościami. Mamy więc do czynienia z 4-calowym panelem o rozdzielczości 800 na 480 pikseli, co daje całkiem standardowe zagęszczenie na poziomie około 233 punktów na cal. Podstawowymi problemami są kiepskie odwzorowanie kolorów, niewielkie kąty widzenia, wyblakła czerń oraz kiepski kontrast. Również widoczność ekranu w słońcu pozostawia wiele do życzenia, bo pozbawiony jakiejkolwiek warstwy polaryzacyjnej wyświetlacz w dodatku nie świeci zbyt jasno, co daje finalnie opłakane efekty. Szczęście w nieszczęściu, że nie zabrakło czujnika automatycznej regulacji jasności ekranu.

Szybka ochronna, choć wykonana z plastiku, spełnia swoje zadanie stosunkowo dobrze i podczas testów opierała się jakimkolwiek rysom. Na szczęście uniknięto problemów z panelem dotykowym, które występowały w modelu 535 i do czułości ekranu na dotyk przyczepić się nie mogę. Niestety, w porównaniu z popularną Lumią 520 ucięto tutaj tryb zwiększonej czułości ekranu, który pozwalał na jego nawet w rękawiczkach. Dobrego wrażenia nie sprawia też coś w rodzaju kurzu, który zalega pomiędzy digitizerem a samym wyświetlaczem, dodatkowo psując już i tak nie najlepsze wrażenia. Miłym dodatkiem jest natomiast możliwość obudzenia telefonu poprzez dwukrotne stuknięcie palcem w ekran, jednak momentami działa to dość ociężale. Podsumowując, wyświetlacz nowej Lumii to zdecydowanie jej największa bolączka.

Jakość połączeń i standardy łączności

Pojedynczy mikrofon umieszczony w dolnej części urządzenia spełnia swoją rolę bez żadnych zarzutów, a dzięki wykorzystaniu technologii HD Voice jakość rozmów w kompatybilnych sieciach jest znakomita. Głos rozmówcy jest wystarczająco donośny, by usłyszeć go nawet na zatłoczonej ulicy.

W zakresie łączności Lumia 532 ma do zaoferowania jedynie podstawy, co przekłada się na obsługę 2G oraz pełnego HSPA. Do tego otrzymujemy Wi-Fi w standardzie n (niestety bez obsługi trybu 5 GHz), a także Bluetooth 4.0 z profilem Low Energy. Zabrakło chociażby LTE oraz NFC, jednak biorąc pod uwagę cenę zakupu, braki te są zdecydowanie zrozumiałe i akceptowalne.

Na pokładzie znajduje się również odbiornik GPS/GLONASS, który prawidłowo spełnia swoje zadanie. W szybszym ustaleniu naszej pozycji pomaga nam A-GPS, przy użyciu którego czas potrzebny na złapanie fixa spada do kilku-kilkunastu sekund. Mocnym atutem wszystkich Lumii jest dostęp do bezpłatnej nawigacji, która pozwala na zapisanie map danego obszaru do pamięci urządzenia.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News