DAJ CYNK

Test telefonu Motorola Moto Z2 Play

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu



Aplikacja wiadomości jest standardową aplikacją systemu Android i nie otrzymała żadnych dodatkowych funkcji. Mamy tutaj przejrzysty widok wątków, a tekst wprowadzamy za pomocą klawiatury Gboard. Aplikacja Google'a ładnie ewoluowała w ciągu ostatnich miesięcy i dzisiaj oferuje nie tylko spore możliwości personalizacji pod względem koloru, kształtu i rozmiaru przycisków, ale przede wszystkim bardzo dobrze działającą autokorektę. Nie musimy już pilnować się żeby dokładnie trafiać w wybrane przyciski.



Gniazdo kart w smartfonie jest prawdziwie hybrydowym slotem, do którego możemy jednocześnie włożyć dwie karty nanoSIM oraz kartę microSD. Nie trzeba tutaj iść na kompromis i wybierać między większą pamięcią, a dodatkową kartą. Oprócz tego karty są wygodnie trzymane prostym zatrzaskiem, co ułatwia wkładanie gniazda do smartfonu. Do pełni szczęścia brakuje tylko jednoczesnego działania kart. Zamiast tego mamy klasyczny tryb dual stand by, w którym podczas prowadzenia rozmów za pomocą jednej karty, druga pozostaje nieaktywna.



Moto Z2 Play oferuje prawie wszystkie niezbędne typy łączności, na czele z NFC i LTE kategorii 7. W zasadzie do pełni szczęścia brakuje tylko Wi-Fi ac. Praktycznie każdy z typów łączności działa bez zarzutów. Parowanie z innymi urządzeniami przez NFC i Bluetooth trwa dosłownie chwilę, utrzymywanie łączności przez Bluetooth jest wzorowe, zasięg Wi-Fi jest bardzo dobry, podobnie jest z wychwytywaniem sygnału LTE, w tym również z agregacją pasm. Moduł GPS ustala pozycję w ciągu maksymalnie kilku sekund i stabilnie utrzymuje sygnał podczas podróżowania. Żadnych zastrzeżeń nie można też mieć do działania czytnika linii papilarnych, który bardzo dobrze spełnia swoje zadanie.

Muzyczna solidność

Lenovo wzorem wielu innych producentów nie tworzy własnego odtwarzacza, lecz korzystaja z aplikacji Muzyka Google. Ze względu na brak dodatkowych, własnych "ulepszaczy" dźwięku mamy tutaj aplikację w jej pełnej wersji, z niewyciętym equalizerem. Możemy w nim skorzystać z szeregu gotowych ustawień z opcją modyfikowania ich wedle własnych potrzeb i warto z tego skorzystać.



Jeśli nie poświęcimy chwili na odpowiednie ustawienie korektora, dźwięk z Moto Z2 Play może rozczarować. Standardowo dźwięk jest głośny, co jest jego największą zaletą, ale jest zbyt płaski. Wystarczy jednak trochę podkręcić korektor lub skorzystać z gotowych ustawień podbijających niskie tony i od razu wszystko zaczyna brzmieć o niebo lepiej. Smartfon ma wystarczająco dużo mocy żeby napędzić zarówno małe słuchawki dokanałowe, jak i duże słuchawki nauszne.

O ile w kwestii słuchawek Moto Z2 Play wypada dobrze, tak głośnik zewnętrzny jest nieporozumieniem. Stosowanie jednego głośnika do rozmów i dźwięków jest już coraz rzadziej spotykane. Ciężko powiedzieć co, poza dbałością o cienką obudowę, podyktowało tutaj skorzystanie z takiego rozwiązania, ale zdecydowanie nie spełnia ono swojego zadania. Głośnik jest bardzo cichy i poza domem o powiadomieniach skutecznie informował mnie smartwach. Bez niego przegapianie powiadomień było na porządku dziennym. Oczywiście o słuchaniu muzyki z przynajmniej minimum jakiejkolwiek jakości możemy zapomnieć.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News