DAJ CYNK

Test telefonu Nokia E6

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Po drugie intuicyjność. Jeśli znamy już systemy Symbian, to nie będziemy mieli problemu z ogarnięciem menu - jest praktycznie tak samo, jak w starszych wersjach tego systemu. Jeśli natomiast mieliśmy do czynienia z bardziej widowiskowymi systemami, to Symbian^3 Anna z Nokii E6 nie będzie dla nas żadną atrakcją. Wszystko dlatego, że jest tu niesamowicie hermetyczne (liczba aplikacji i ich obsługa), skostniale (np. mocno toporne i mało elastyczne w obsłudze widety na pulpitach) i mało przyjaźnie użytkownikowi (układ menu). Symbian^3 zbyt długo jest już na rynku, aby nie można było zmienić go w system choć trochę przystający do dzisiejszych czasów. Niestety, Nokia nie może lub nie chce czegokolwiek z tym zrobić. A kolejne aktualizacje w postaci Anna czy Belle to tylko kosmetyka, a nie postęp.

System operacyjny to absolutnie najsłabszy i najmniej atrakcyjny element testowanego telefonu. Ogromny minus.

Z formalnego punktu widzenia należy tutaj wspomnieć o parametrach technicznych telefonu. System Symbian^3 Anna (wersja 022.014), procesor ARM 11 taktowany zegarem o częstotliwości 680 MHz, akcelerator graficzny 2D/3D z obsługą OpenVG 1.1 i OpenGL ES 2.0, 256 MB pamięci operacyjnej oraz 1 GB pamięci wewnętrznej i 8 GB pamięci masowej to parametry testowanego telefonu. Dlaczego znalazły się one na końcu opisu systemu? Ano dlatego, że nie mają one większego wpływu na jego działanie. Nie licząc wpływu ujemnego.

QWERTY

Co jak co, ale sztandarowym elementem zorientowanych poziomo Eseries jest fizyczna klawiatura QWERTY. Nie zabrakło jej w E6 i po raz kolejny można śmiało powiedzieć, że Nokia stanęła na wysokości zadania. Co tu dużo mówić - jest ona po prostu wygodna i pozwala na wprowadzanie dużej ilości tekstu bez ogólnego zmęczenia materiału. Wielkość klawiszy jest odpowiednia, są one nieznacznie zaokrąglone na powierzchni, pokryte antypoślizgową, matową powierzchnią, ich skok jest odpowiedni, a moment kliku dobrze wyczuwalny. Również klawisz spacji posiada odpowiedni rozmiar (czterech standardowych przycisków). To sprawia, że bezwzrokowe pisanie jest w zasięgu dłoni już po kilku dniach obcowania z telefonem.

Rozmieszczenie znaków specjalnych również zostało przemyślane - większość z nich dostępna jest z poziomu klawiatury fizycznej, tak więc ich wprowadzenie nie wymaga otwierania dodatkowego menu. Usprawnia to operowanie klawiaturą i podnosi komfort korzystania z niej.

Klawiatura to kolejny element telefonu, który zasługuje na pochwały i plusa. Zresztą nie mogło być inaczej - w końcu zorientowana poziomo Eseries między innymi klawiaturą stoi. Wciąż i nieprzerwanie.

Książka telefoniczna

Standardowa, czyli pozwalająca na przypisanie do kontaktu kilkudziesięciu różnych pól wraz z dedykowanym dźwiękiem dzwonka oraz zdjęciem pojawiającym się na ekranie podczas połączenia przychodzącego. Oprócz funkcji Smart Diall (wyszukiwanie kontaktów po pierwszych znakach nazwy, ale już nie numeru) oferuje ona również możliwość głosowego wyboru kontaktów (funkcja komend głosowych). Działa ona bardzo precyzyjnie i nawet podczas konsumpcji gotowanej fasolki szparagowej i małej dbałości o czystość wymowy bez problemu odczytuje wypowiadane przez użytkownika nazwy kontaktów oraz komend.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News