DAJ CYNK

Test telefonu Nokia N90

Witold Tomaszewski

Testy sprzętu

Klawiatura jest wygodna, klawisze są duże i mają dobrze wyczuwalny moment działania. Podświetlane są wyraźnie na biało - ale dla oszczędności baterii tylko wtedy, kiedy jest to potrzebne, nad czym czuwa fotorezystor. Do poruszania się po menu służy czterokierunkowy klawisz nawigacyjny, z dodatkowym klawiszem w środku służącym do zatwierdzenia wybranej opcji.


Menu - z jednej strony typowe, jak w każdym innym telefonie z Series60. Może być wyświetlane w dwojaki sposób: albo jako ikony z małymi podpisami w 3 rzędach, albo jako lista – po lewej stronie ikona, po prawej opis, dużą i wyraźną czcionką. W obu przypadkach kolejność pozycji może być dowolnie ustalana. Na każdym poziomie menu użytkownik ma do czynienia z ikonami. Do każdej pozycji można oczywiście standardowo, jak w każdej Nokii, uzyskać dostęp za pomocą skrótów klawiaturowych.

Z drugiej strony, dzięki fenomenalnemu wyświetlaczowi, wszystko wygląda po prostu doskonale i aż zachęca do korzystania. Jedną z cech Sumbiana (od wersji 8) oraz nakładki Series60 jest możliwość wymiany skórek systemu. Są to schematy graficzne, które można samemu stworzyć bądź ściągnąć z sieci. Urozmaica to codzienne korzystanie z telefonu, ale też i spowalnia trochę menu.

Kiedy telefon jest zamknięty, po dostępnych wtedy funkcjach nawigować można za pomocą joysticka znajdującego się na prawym boku. Leworęczni będą mieli z tym duży problem.


Symbian 8.1a i nowa rozdzielczość ekranu to z jednej strony zaleta, a z drugiej dość spora wada. Praktycznie nie sposób uruchomić oprogramowania przeznaczonego na platformę Series60, ale nie przeznaczonej konkretnie dla N90. Każda taka próba kończy się albo nieczytelnym ekranem, albo restartem urządzenia. Producentów oprogramowania czeka więc trochę pracy przy migracji ich produktów na nową platformę. Na szczęście Nokia udostępnia sprawnie działające narzędzia programistyczne pozwalające na praktycznie bezproblemowe „przerobienie” aplikacji pod nową platformę.

Aplety Java uruchamiają się bez problemu, jednak z racji większej rozdzielczości wyświetlają się tylko w części ekranu.

N90 ma 31 MB wbudowanej pamięci, dzielonej dynamicznie między wpisy książki adresowej, kalendarza, wiadomości, aplety Java, itp.

Książka adresowa pozwala na zapisanie 25 szczegółów - najróżniejszych numerów, pełnych danych adresowych, firmy i stanowiska, a także daty urodzin, notatki i zdjęcia pokazywanego podczas nadchodzącego połączenia. Gdy włączony jest tryb 3G, wtedy podczas wybierania konkretnego telefony pojawia się dodatkowe okienko z wyborem zwykłej rozmowy bądź wideokonferencji.


Wpisy można przypisać poszczególnym grupom, które charakteryzują się innym dźwiękiem dzwonka i własną, zdefiniowaną przez użytkownika nazwą. Numery można też wybierać głosowo - funkcja działa sprawnie i bezproblemowo, nawet lepiej niż w poprzednich modelach, bo stała się nieczuła na akcent użytkownika.

Dzwonki - fenomenalna polifonia i szeroki wachlarz możliwych do zastosowania formatów plików - od midi, poprzez acc+, aż po mp3. Słuchać je bardzo dobrze dzięki specjalnej, nowej konstrukcji głośniczka, który Nokia zaczęła niedawno stosować w swoich modelach. Znacznie poszerzył się zakres dobrze słyszalnych częstotliwości - dobrze brzmią zarówno niskie, jak i wysokie dźwięki. Przydaje się to szczególnie przy prowadzeniu rozmowy w trybie głośnomówiącym. Czy można chcieć czegoś więcej?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News