DAJ CYNK

Test telefonu Nokia N96

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Na środku tej mozaiki przycisków umieszczono manipulator kierunkowy - w formie ramki, otaczającej płaski przycisk OK. Ramka ta jest według mnie za gładka (śliska i tym samym mniej pewna niż by mogła), a przycisk OK byłby lepszy, jeśli by go nieco wybrzuszyć - o niebo wygodniejsza pod tym względem jest Nokia E51. Wokół przycisku OK producent ukrył podświetlaną na biało obwódkę. Podczas normalnej pracy telefonu co chwile rozświetla się ona, w sumie zupełnie bez potrzeby (miałaby sens, gdyby sygnalizowane były w ten sposób np. nowe wiadomości). Przyciski klawiatury funkcyjnej po naciśnięciu wracają do pozycji wyjściowej wydając charakterystyczny dźwięk odklejania. Budzi on początkowo obawy czy aby na pewno telefon nie został zalany czymś lepkim.



Duża powierzchnia, na której rozłożono przyciski powoduje, że omyłkowy wybór niechcianej funkcji nie zdarza się wcale, lub zdarza się bardzo rzadko. Kończąc temat przedniego panelu, koniecznie trzeba wspomnieć o jednej jego wadzie. Okolica głośnika ugina się pod wpływem nacisku, trzeszcząc przy tym. O ile jednak dodatkowe efekty dźwiękowe można przeboleć, to dostający się przez głośnik kurz - już nie bardzo. Dwa zdjęcia ekranu umieszczone na końcu testu przedstawiają skalę problemu. Trudno cieszyć się czytelnym w ostrym słońcu ekranem N96, gdy zasłaniają nam go wewnętrzne zabrudzenia.

Klawiatura numeryczna to jakieś nieporozumienie. Cztery paski gładkiego, śliskiego plastiku nie pozwalają poczuć się w 100% pewnie podczas wprowadzania tekstu. Dodatkowo wybór trzech pierwszych przycisków numerycznych utrudnia krawędź przedniego panelu, o którą co chwila stukamy paznokciem. Aż prosi się by ekran odjeżdżał o dodatkowe pół centymetra, albo i dalej. Przyciski *, 0 i # znajdują się z kolei przy samej krawędzi telefonu, co utrudnia do dostęp także i do nich oraz zmniejsza stabilność telefonu trzymanego jedną dłonią.



Ekran może być też przesunięty ku dołowi. Odsłania wtedy drugą z klawiatur - czteroprzyciskową klawiaturę multimedialną. Podczas oglądania muzyki czy filmów służy ona do uruchamiania plików multimedialnych, ich pauzowania i przeskakiwania między kolejnymi pozycjami playlisty. Bez problemu zmienimy za jej pomocą stację radiową. Po uruchomieniu gry z platformy N-Gage, standardowe ułożenie telefonu w dłoniach to takie, w którym manipulator kierunkowy ląduje pod lewym kciukiem, a pod prawym wspomniana klawiatura multimedialna. W tym trybie zmieniają się oznaczenia przycisków multimedialnych - podświetlone są dwa centralne przyciski oznaczone kółkiem i kwadratem. Dodatkowa klawiatura to chyba największy smaczek N96.



Na lewym boku telefonu znajduje się gniazdo karty pamięci (miroSDHC do 8GB). Gniazdo osadzone jest bardzo głęboko (przy krótkich paznokciach ciężko wydobyć kartę) i przykrywa je solidna zaślepka. Na prawym boku producent umieścił przyciski głośności i spust aparatu fotograficznego, a w miejscach przejścia na górny i dolny bok telefonu - głośniki stereo, osłonięte metalowymi siatkami. Górny bok telefonu zawiera włącznik telefonu (prowadzący w trybie aktywności do profili dźwiękowych), gniazdo JACK 3,5 mm (także do podłączania przewodu TV-out, przewód w zestawie) i zupełną nowość - suwak blokady klawiatury.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News