DAJ CYNK

Test telefonu Nokia X6

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Przycisk dostępu do multimediów jest dotykowy, a trzy przyciski umieszczone poniżej ekranu mają tradycyjną, mechaniczną formę. Bok lewy zawiera gniazdo karty SIM chronione zaślepką i dwie szczeliny głośników stereo. Karty SIM, mimo takiej lokalizacji, nie da się wyciągnąć z telefonu bez uprzedniego wyciągnięcia baterii. Lewy bok zagospodarowany został na przycisk regulacji głośności / powiększania (w moim odczuciu za mało wyczuwalny), mały i dość niewygodny suwak blokady ekranu oraz spust aparatu fotograficznego - ten mimo niewielkich gabarytów jest całkiem wygodny. Górny bok telefonu zawiera gniazdo ładowarki, gniazdo JACK 3,5 mm (służące też jako wyjście TV) i chronione zaślepką gniazdo microUSB.



Dolny bok zawiera dwa otwory: jeden to szczelina mikrofonu, a drugi - zaczep smyczy. Pokrywa baterii sprawia trochę kłopotu podczas jej montażu - z racji jej elastyczności łatwo przeoczyć któryś z zatrzasków i zostawić nie do końca domknięty telefon. Przez specjalny otwór w pokrywie wygląda nie osłonięte niczym oko aparatu fotograficznego, w towarzystwie dwóch diod doświetlających. Optyka aparatu fotograficznego wydaje się być szczelna, za to już pod panel dotykowy ekranu dostało się podczas testów sporo kurzu. Cała konstrukcja jest dość zwarta i nie wydaje jakichś irytujących dźwięków dodatkowych. No może za wyjątkiem sytuacji niedomknięcia pokrywy baterii - czasem dopiero po kilku dniach zauważamy, że pokrywa sobie chrobocze bo nie została odpowiednio domknięta.

Bateria

Bateria Nokii X6 ma pojemność 1320 mAh i została wykonana w technologii litowo-jonowej. To dokładnie to samo ogniwo, z którym miałem już okazję spotkać się podczas testów Nokii 5800 XpressMusic i N900, oznaczone jako BL-5J. Mimo szybszego procesora, X6 oferuje dłuższy czas pracy niż model 5800. W teście maksymalnego czasu rozmowy w sieci 3G telefon wytrzymał 297 minut. To wynik mniej więcej w środku stawki - tuż nad Sony Ericssonem Satio i nieco poniżej wyniku iPhone’a 3G. W dalszym ciągu efektywność wykorzystania baterii jest niższa niż u konkurencji - X6 wyciska 22,5 minuty z każdych 100 mAh pojemności, topowe modele w tej kategorii oferują nawet 37 minut. W trybie mieszanym telefon pracował około 2-3 dni przy scenariuszu zakładającym 20 minut połączeń dziennie, kilka - kilkanaście SMS-ów na dobę, sporadyczne zdjęcia i synchronizację poczty email w trybie Push z użyciem głównie WiFi. Przy wyłączonej transmisji danych telefon pokonywał barierę 4 dni pracy. Należy uważać na tryb zdjęć - zablokowanie ekranu przy włączonej aplikacji skutkowało u mnie nadmiernym nagrzewaniem się telefonu i bardzo szybkim rozładowywaniem baterii.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News