DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy J5

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Tył Samsunga J5 to plastikowy, wypukły, błyszczący, zdejmowalny panel. W jego górnej części, na środku, umieszczono wystający na około milimetr i otoczony srebrną, błyszczącą ramką obiektyw głównej kamery, natomiast po jego bokach symetrycznie rozłożono diodę doświetlającą (po lewej stronie) i otwory głośnika (po prawej). Pod panelem (do którego wewnętrznej strony została przyklejona antena NFC), znajdziemy wymienny akumulator oraz gniazda microSIM i microSD. Dwa ostatnie zostały ze sobą zintegrowane i umieszczone w taki sposób, że nie ma możliwości wyjęcia karty microSIM bez wyjęcia akumulatora (w przypadku karty microSD taka czynność nam się uda, choć jest utrudniona). Materiał, z którego została wykonana pokrywa jest słaby jakościowo i dosyć łatwo go zarysować, co szczególnie widać w dolnej części, gdzie rysy i otarcia pojawiają się nawet od kładzenia na twardej, pokrytej drewnianym laminatem powierzchni mojego biurka. Na plusa zasługuje jakość spasowania tylnego panelu z obudową - luzy, jakich się można na upartego doszukać, są minimalne, nie słychać też żadnych niepokojących dźwięków.

Wyświetlacz

Za pokazywanie obrazu odpowiada 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD (720 x 1280 pikseli). Przy takiej wielkości przydałaby się większa rozdzielczość (najlepiej FullHD), należy jednak pamiętać, że jest to sprzęt kosztujący znacznie poniżej tysiąca złotych. Ekran wykonany został w technologii Super AMOLED i, według producenta, powinien nas zachwycić "realistycznym odwzorowaniem barw, głęboką czernią i wyjątkowym współczynnikiem kontrastu". Rzeczywiście, jeśli chodzi o jakość wyświetlanego obrazu, nie ma się do czego przyczepić. Kontrast i czerń są tu naprawdę na wysokim, typowym dla technologii AMOLED poziomie, natomiast kolory żywe. Wszystko jest czytelne, a dzięki trybowi Na zewnątrz, nawet ostre światło słoneczne bardzo nie przeszkadza. Zdecydowanie brakuje czujnika oświetlenia i automatycznego dostosowywania się jasności ekranu do warunków oświetleniowych otoczenia, przydałyby się też większe możliwości regulacji wyświetlanego obrazu (ustawić możemy tylko jasność ekranu oraz włączyć lub wyłączyć wspomniany wcześniej tryb Na zewnątrz, który jeszcze bardziej rozjaśnia obraz). Biorąc pod uwagę cenę urządzenia, ekran zasługuje na dużego plusa, ponieważ - pod względem jakości obrazu - testowany telefon może śmiało konkurować z urządzeniami znacznie droższymi.

Procesor, grafika, pamięć oraz ich wydajność

Sercem Galaxy J5 jest 64-bitowy procesor Qualcomm Snapdragon 410 (MSM8916), złożony z czterech rdzeni Cortex-A53 (28 nm, 1,2 GHz). Z jednostką centralną zintegrowany jest układ graficzny Adreno 306, pracujący z częstotliwością 400 MHz. Na pokładzie znajdziemy także 1,5 GB RAM oraz 8 GB pamięci masowej, z czego część dostępna dla użytkownika ma pojemność 4,62 GB. Po wstępnym skonfigurowaniu urządzenia, zaktualizowaniu systemu oraz zainstalowanych przez producenta aplikacji, wielkość wolnej przestrzeni wynosi zaledwie 2,64 GB. Mamy jednak możliwość zaradzenia tej niedogodności dzięki obsłudze kart microSD (do 128 GB), możemy też usunąć niektóre aplikacje, które uznamy za zbędne. Dla przykładu, prawie 600 MB miejsca tracimy na rzecz aplikacji z pakietu Microsoft Office, które dostaniemy wraz z najnowszą aktualizacją systemu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News