Test telefonu Samsung Galaxy J5

2015 rok to u Samsunga nie tylko premiery nowych flagowców, ale także nowe modele z niższych półek, między innymi trzy modele z linii Galaxy J: J1, J5 i J7. Różnią się one zastosowanymi podzespołami (w J7 są zdecydowanie najlepsze, niestety telefon nie trafił do Polski), a także wielkością ekranu (4,3 cala w J1, 5 cali w J5 i 5,5 cala w J7) i pojemnością akumulatorów (która wzrasta w takiej samej kolejności). Do mnie trafił model środkowy, Samsung Galaxy J5.

Redakcja Telepolis
42
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Test telefonu Samsung Galaxy J5

2015 rok to u Samsunga nie tylko premiery nowych flagowców, ale także nowe modele z niższych półek, między innymi trzy modele z linii Galaxy J: J1, J5 i J7. Różnią się one zastosowanymi podzespołami (w J7 są zdecydowanie najlepsze, niestety telefon nie trafił do Polski), a także wielkością ekranu (4,3 cala w J1, 5 cali w J5 i 5,5 cala w J7) i pojemnością akumulatorów (która wzrasta w takiej samej kolejności). Do mnie trafił model środkowy, Samsung Galaxy J5. Podobnie jak jego większy brat, smartfon ten ma z przodu 5-megapikselową kamerę oraz diodę doświetlającą. Uwzględniając stosunkowo niską cenę i stale rosnącą popularność selfies, czyni to J5 bardzo ciekawą propozycją dla młodzieży. O możliwościach fotograficznych, jak i codziennym użytkowaniu nowej propozycji Samsunga przeczytacie w poniższej recenzji. Zapraszam do lektury i komentowania.

Zawartość pudełka

Niewielki kartonik koloru pomarańczowego kryje w swym wnętrzu dosyć standardowy zestaw. Poza samym smartfonem znajdziemy tu przewód USB o długości prawie 80 cm, ładowarkę Samsung ETA0U83EWE, dającą na wyjściu prąd o natężeniu 1 A, zestaw słuchawkowy oraz krótką instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną. Chociaż sam Samsung J5, jaki do mnie trafił, ma kolor czarny, wszystkie akcesoria są białe, co - przynajmniej dla mnie - jest wadą (szczególnie, jeśli chodzi o słuchawki).

Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia

Wyposażony w 5-calowy ekran Samsung Galaxy J5 ma wymiary 142,1 x 71,8 x 7,9 mm i waży 146 gramów. Smartfon dobrze leży w dłoni, jednak obudowa jest dosyć śliska, a obsługa jedną ręką - ze względu na wielkość ekranu - może być utrudniona, szczególnie dla osób o niezbyt długich palcach.

Cały przód smartfonu pokryty jest szkłem. Nie jest to jednak Gorilla Glass, ani nic podobnego, więc przedni panel jest podatny na zarysowanie. Chociaż z testowanym egzemplarzem obchodziłem się łagodnie, na szkle pojawiło się kilka niewielkich rysek, szczególnie dobrze widocznych pod światło. Na dole, poniżej wyświetlacza, znajdują się - oprócz tradycyjnego dla Samsunga mechanicznego przycisku Home - dwa dotykowe klawisze: Ostatnie (po lewej) i wstecz (po prawej). Przyciski nie są podświetlane. Po przeciwnej stronie znalazło się miejsce dla srebrnego głośnika słuchawki i logo producenta. Na lewo od nich Samsung umieścił diodę doświetlającą, natomiast na prawo czujnik zbliżeniowy i obiektyw przedniej kamery. Tym, czego tu nie znajdziemy, jest czujnik oświetlenia, którego Samsung poskąpił oraz dioda powiadomień.

<: F2496 :>

Boki urządzenia to jednolita, zaokrąglona ramka pokryta srebrnym, bardzo błyszczącym lakierem. Nie wygląda to najlepiej - ramka ta, według mnie, jest po prostu brzydka. Na dolnym, spłaszczonym nieco boku (takie samo spłaszczenie znajduje się po przeciwnej stronie) umieszczone zostało centralnie gniazdo microUSB, na lewo od niego otwór mikrofonu, a na prawo gniazdo słuchawek (Jack 3,5 mm). Można dyskutować, w którym miejscu to ostatnie powinno się znaleźć, ale według mnie lepszym miejscem byłaby górna krawędź. Na lewym boku, w górnej jego części, znajdziemy połączone ze sobą klawisze regulacji głośności (które możemy także wykorzystać jako spust migawki aparatu), natomiast po przeciwnej stronie - przycisk zasilania. Wszystkie przyciski mają identyczny kolor i są tak samo błyszczące jak ramka, ponadto są dosyć luźno osadzone i "latają" na boki.

Dalsza część tekstu pod wideo

Tył Samsunga J5 to plastikowy, wypukły, błyszczący, zdejmowalny panel. W jego górnej części, na środku, umieszczono wystający na około milimetr i otoczony srebrną, błyszczącą ramką obiektyw głównej kamery, natomiast po jego bokach symetrycznie rozłożono diodę doświetlającą (po lewej stronie) i otwory głośnika (po prawej). Pod panelem (do którego wewnętrznej strony została przyklejona antena NFC), znajdziemy wymienny akumulator oraz gniazda microSIM i microSD. Dwa ostatnie zostały ze sobą zintegrowane i umieszczone w taki sposób, że nie ma możliwości wyjęcia karty microSIM bez wyjęcia akumulatora (w przypadku karty microSD taka czynność nam się uda, choć jest utrudniona). Materiał, z którego została wykonana pokrywa jest słaby jakościowo i dosyć łatwo go zarysować, co szczególnie widać w dolnej części, gdzie rysy i otarcia pojawiają się nawet od kładzenia na twardej, pokrytej drewnianym laminatem powierzchni mojego biurka. Na plusa zasługuje jakość spasowania tylnego panelu z obudową - luzy, jakich się można na upartego doszukać, są minimalne, nie słychać też żadnych niepokojących dźwięków.

Wyświetlacz

Za pokazywanie obrazu odpowiada 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD (720 x 1280 pikseli). Przy takiej wielkości przydałaby się większa rozdzielczość (najlepiej FullHD), należy jednak pamiętać, że jest to sprzęt kosztujący znacznie poniżej tysiąca złotych. Ekran wykonany został w technologii Super AMOLED i, według producenta, powinien nas zachwycić "realistycznym odwzorowaniem barw, głęboką czernią i wyjątkowym współczynnikiem kontrastu". Rzeczywiście, jeśli chodzi o jakość wyświetlanego obrazu, nie ma się do czego przyczepić. Kontrast i czerń są tu naprawdę na wysokim, typowym dla technologii AMOLED poziomie, natomiast kolory żywe. Wszystko jest czytelne, a dzięki trybowi Na zewnątrz, nawet ostre światło słoneczne bardzo nie przeszkadza. Zdecydowanie brakuje czujnika oświetlenia i automatycznego dostosowywania się jasności ekranu do warunków oświetleniowych otoczenia, przydałyby się też większe możliwości regulacji wyświetlanego obrazu (ustawić możemy tylko jasność ekranu oraz włączyć lub wyłączyć wspomniany wcześniej tryb Na zewnątrz, który jeszcze bardziej rozjaśnia obraz). Biorąc pod uwagę cenę urządzenia, ekran zasługuje na dużego plusa, ponieważ - pod względem jakości obrazu - testowany telefon może śmiało konkurować z urządzeniami znacznie droższymi.

Procesor, grafika, pamięć oraz ich wydajność

Sercem Galaxy J5 jest 64-bitowy procesor Qualcomm Snapdragon 410 (MSM8916), złożony z czterech rdzeni Cortex-A53 (28 nm, 1,2 GHz). Z jednostką centralną zintegrowany jest układ graficzny Adreno 306, pracujący z częstotliwością 400 MHz. Na pokładzie znajdziemy także 1,5 GB RAM oraz 8 GB pamięci masowej, z czego część dostępna dla użytkownika ma pojemność 4,62 GB. Po wstępnym skonfigurowaniu urządzenia, zaktualizowaniu systemu oraz zainstalowanych przez producenta aplikacji, wielkość wolnej przestrzeni wynosi zaledwie 2,64 GB. Mamy jednak możliwość zaradzenia tej niedogodności dzięki obsłudze kart microSD (do 128 GB), możemy też usunąć niektóre aplikacje, które uznamy za zbędne. Dla przykładu, prawie 600 MB miejsca tracimy na rzecz aplikacji z pakietu Microsoft Office, które dostaniemy wraz z najnowszą aktualizacją systemu.

A co z wydajnością tego wszystkiego? Samsung na swojej stronie internetowej obiecuje "wydajność z górnej półki". Aby się przekonać, czy to prawda, poddałem Samsunga Galaxy J5 działaniu kilku benchmarków dostępnych w sklepie Google Play, a ich wyniki przedstawiłem w poniższej tabelce.

Benchmark 3D Mark GFX Bench 4.0.2 Geekbench 3 AnTuTu
Ice Storm Unlimited Manhattan T-Rex Singlecore Multicore 5.7.1
onscreen 1080p onscreen 1080p
Samsung Galaxy J5 4328 240,6 111,8 526,1 294,4 473 1429 21431
Pokaż więcej






System operacyjny i oprogramowanie






Zasięg, połączenia telefoniczne i wiadomości










Łączność, Internet, nawigacja












Odtwarzanie multimediów






Głośnik telefonu jest niestety tylko jeden, poza tym nie należy do najgłośniejszych, za to dźwięk jaki wydaje jest przyjemny dla ucha, czym wygrywa z głośnikiem Nokii Lumii 1520, który za to jest głośniejszy. Zestaw słuchawkowy, dołączony standardowo do testowanego urządzenia, jest - delikatnie mówiąc - kiepski, szczególnie pod względem odtwarzania tonów niskich. Jednak gdy do Galaxy J5 podłączymy lepsze słuchawki (na przykład z Nokii) lub domowy zestaw audio, różnice pomiędzy oboma urządzeniami zacierają się, a to spory plus dla Samsunga, ponieważ Nokia Lumia 1520 jest pod tym względem bardzo dobra.

W ustawieniach aplikacji Muzyka Play znajdziemy equalizer z kilkoma predefiniowanymi nastawami (z możliwością ich korekty) oraz dwie gałki sterujące basem i uwydatnianiem wokalu lub instrumentów. Da się też włączyć efekt 3D, wzmocnić tony niskie, poprawić czystość oraz uruchomić emulację sali koncertowej. Ekran ustawień korektora zawiera link do pozycji "Jakość dźwięku i efekty" w systemowych ustawieniach dźwięków i powiadomień. Znajduje się tu narzędzie Adapt Sound, które dopasuje ustawienia dźwięku do osoby słuchającej na podstawie "badania" jej słuchu przy pomocy próbek dźwięku o różnej częstotliwości. Po podłączeniu słuchawek (także przez Bluetooth) skorzystamy z dobrodziejstw SoundAlive+ (efekt dźwięku przestrzennego) oraz systemu symulującego "łagodne brzmienie wzmacniacza lampowego".

Smartfon z 5-calowym ekranem powinien też być niezły do oglądania klipów wideo i filmów. Formaty obsługiwane to MP4, M4V, 3GP, 3G2, MKV i WEBM. Pod względem wydajności jest bardzo dobrze - Samsung Galaxy J5 poradził sobie bez jakiegokolwiek problemu między innymi z filmem w formacie MKV i rozdzielczości FullHD (wyższych rozdzielczości nie testowałem), a gdy dołożymy do tego bardzo dobrą jakość wyświetlanego obrazu zaczyna się kinowa magia. Czarownik Samsung dodaje do tego m.in. wzorcowo przygotowaną obsługę napisów. Gdy po uruchomieniu odtwarzania dotkniemy ekranu, a potem wybierzemy skrót Więcej, zobaczymy menu, które zawiera opcje usuwania, udostępniania, słuchania przez Bluetooth, pokazywania szczegółów odtwarzanego nagrania oraz daje nam dostęp do zarządzania napisami. Napisy możemy nie tylko włączyć i wyłączyć, ale także szczegółowo skonfigurować. Ustawić możemy rodzaj, rozmiar, kolor i przezroczystość czcionki, grubość krawędzi napisów, a także ewentualne tło napisów czy rodzaj ramki.

Aparat fotograficzny

Główny aparat Galaxy J5, umieszczony na jego plecach, ma matrycę CMOS o rozdzielczości 13 Mpix i jest wyposażony w jasny obiektyw z przesłoną F/1.9 oraz funkcję autofocus. Z przodu mamy aparat z matrycą CMOS o rozdzielczości 5 Mpix. Obu towarzyszą diody doświetlające (przy czym ta z przodu świeci światłem ciągłym), a do ich obsługi domyślnie służy aplikacja Aparat. Na jej głównym ekranie mamy dostęp do opcji, które nieco różnią się w zależności od tego, którą kamerę wybierzemy lub z jakiego trybu będziemy korzystać.

Główny aparat może pracować w jednym z siedmiu trybów: Auto, Profesjonalny, Panorama, Seria zdjęć, Upiększanie twarzy, Dźwięk i obraz oraz Sport. Najwięcej dodatkowych opcji znajdziemy w trybie Profesjonalnym, w którym mamy kontrolę nad ekspozycją (od -2 do +2 eV z krokiem 0,1 eV), ISO (Auto/100/200/400/800), balansem bieli (Auto, światło słoneczne, zachmurzenie, oświetlenie żarowe, oświetlenie jarzeniowe) oraz trybami pomiaru (centralnie-ważony, matrycowy i punktowy). Inne dostępne opcje (w różnych trybach pracy aparatu) to sterowanie diodą doświetlającą, samowyzwalaczem, stopniem upiększania twarzy oraz ustawieniem dźwięku w trybie Dźwięk i obraz. Możemy też się zdecydować na nałożenie na zdjęcie jednego z trzech dostępnych filtrów (Negatyw, Sepia, Skala szarości).

Niektóre z wymienionych wyżej opcji są dostępne także, gdy korzystamy z przedniej kamery, która ma cztery tryby pracy: Autoportret, Autoportret panoramiczny, Zdjęcia z interwałem, Dźwięk i obraz. Dostępne rozmiary obrazu to 13M (4:3), 9,6M (16:9), 9,6M (1:1), 8,0M (4:3), 6,0M (16,9) i 2,4M (16:9) dla większej matrycy oraz 5,0M (4:3), 3,7M (16:9), 3,7M (1:1), 3,1M (4:3) i 2,4M (16:9) dla mniejszej. W obu przypadkach nakręcimy filmy w rozdzielczościach FHD (30 klatek na sekundę w przypadku głównej kamery), HD i VGA.

Na uwagę zasługuje możliwość wykonywania zdjęcia przy użyciu klawiszy głośności lub gestu wykonanego ręką oraz szybkie uruchamianie aplikacji przez podwójne wciśnięcie klawisza Home.

Główny aparat robi zaskakująco dobre zdjęcia (jak na cenę, jaką musimy zapłacić za Galaxy J5). Zdjęcia wykonane w świetle dziennym mają naturalne, żywe kolory. W przypadku oświetlenia sztucznego aparat ma tendencję do ocieplania kolorów, czemu możemy zaradzić przy użyciu diody doświetlającej. Jej wadą jest jednak niewielki efektywny zasięg - dobrze doświetlimy obiekt w odległości około metra, ale gdy przyjdzie nam sfotografować coś z większej odległości, to na diodę już liczyć nie możemy. Całkiem niezłe zdjęcia wychodzą także z przedniej kamery, nawet w niezbyt sprzyjających warunkach oświetlenia (kiedy możemy skorzystać z diody doświetlającej), jednak gdy światła zastanego jest niewiele, drastycznie wzrasta poziom szumów na zdjęciu. Poza tym robiąc selfie należy uważać, by nie wyszło ono za bardzo zniekształcone, do czego przedni aparat ma dużą tendencję z racji szerokokątnego obiektywu.

Bardzo naturalnie wyglądają także kolory na filmach (zarówno wykonanych tylną, jak i przednią kamerą), a dodatkowo niewątpliwą zaletą jest obecność w smartfonie mikrofonu stereo. Niestety przy słabym świetle musimy się liczyć ze sporym poziomem szumów (szczególnie w przypadku przedniej kamery). To, czego zdecydowanie brakuje, to jakakolwiek stabilizacja obrazu (zarówno w przypadku nagrywania filmów, jak i robienia zdjęć), jednak w sprzęcie za kilkaset złotych ciężko o takie luksusy.

<: F2495 :>

Akumulator

Samsung Galaxy J5 jest zasilany wymiennym akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 2600 mAh. W połączeniu z niezbyt wymagającymi podzespołami i stosunkowo niską rozdzielczością ekranu, powinno nam to wystarczyć na około 2 dni niezbyt intensywnego używania (włączona synchronizacja danych przez Wi-Fi i sieć komórkową, kilkadziesiąt minut rozmów telefonicznych dziennie, kilkanaście wiadomości SMS/MMS lub przy użyciu komunikatorów internetowych, skorzystanie od czasu do czasu z przeglądarki internetowej i posłuchanie kilku piosenek). Jeśli będziemy bardziej oszczędni, uda nam się ten czas nieco wydłużyć, szczególnie jeśli włączymy jeden z dwóch dostępnych trybów oszczędzania baterii. Przy bardziej intensywnym korzystaniu z urządzenia musimy się liczyć z tym, że telefon będzie wymagał codziennego ładowania. Test akumulatora wykonany narzędziem AnTuTu Tester dał testowanemu Samsungowi 7238 punktów, plasując go między Nexusem 4 (około 6600 punktów) i Samsungiem SM-N900 (nieco ponad 8000 punktów).

Dołączona ładowarka 1 A pozwala naładować akumulator od 0 do 100 % w 3 godziny (przy wyłączonym systemie).

Podsumowanie






Wady:













Zalety:
















Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:








panorama




selfie




bez lampy / z lampą