Test telefonu Samsung Galaxy Xcover 4

Wyświetlacz i interfejs

Pokryty plastikową szybką wyświetlacz to zdecydowanie największa wada Xcovera 4. Ekran jest niskiej jakości, bardzo słabo radzi sobie z odwzorowaniem kolorów, jest ciemny, a przy większym wychyleniu pojawiają się przekłamania barw. Zupełnie jakbyśmy mieli tutaj ekran TN, a nie IPS.



Dodatkowo plastikowa powierzchnia ugina się pod mocniejszym naciskiem tworząc na ekranie rozświetloną mozaikę. Plusem pozostaje przyzwoita widoczność poza pomieszczeniami. Kolejnym problemem ekranu jest reakcja na dotyk. Najprawdopodobniej jest to wina plastikowej powierzchni. Dotyk jest bardzo nieprecyzyjny i telefon nie zawsze prawidłowo reaguje na polecenia. Jest to bardzo irytujące podczas pisania i przewijania stron. Często zamiast przewinąć stronę smartfon uruchamia link, który przypadkiem w ten sposób kliknęliśmy. Sytuację poprawia tryb zwiększonej czułości. Jest on dedykowany obsłudze smartfonu w rękawiczkach, ale warto go włączyć i używać na co dzień. To jest wręcz pierwsza rzecz jaką trzeba uruchomić w trakcie podstawowej konfiguracji smartfonu. Nie tylko pozwala on na całkiem sprawą obsługę ekranu mokrymi dłońmi lub w (niezbyt grubych) rękawiczkach, ale w ogóle pozwala na o wiele wygodniejszą obsługę na co dzień.





Zastosowany interfejs Touch Wiz pozwala na całkiem sporą, ale jednocześnie dosyć podstawową jak na dzisiejsze czasy, personalizacje smartfonu. Możemy rozszerzyć siatkę ikon, zmienić rozmiar i styl czcionki, rozmiar elementów ekranu (im mniejsze, tym więcej się ich mieści na pojedynczym ekranie) oraz zastosować różne motywy. Motywów do wyboru jest wiele, ale w zdecydowanej większości ciekawsze pozycje są płatne. Wygrzebanie interesującego, darmowego motywu wymaga dużo cierpliwości. Szczególnie, że na ekranie Xcovera 4 większość z nich wygląda niezbyt atrakcyjnie.



Wydajność

Galaxy Xcover 4 to pierwszy smartfon z Exynosem 7570 jaki mogłem używać i nie do końca wiedziałem jakiego poziomu wydajności mogę się spodziewać. Oczekiwałem czegoś zbliżonego do Snapdragona 435, ale w zamiast tego dostałem poziom Snapdragona 410. Bardzo przeciętną wydajność smartfonu potwierdza niewiele ponad 30 tys. punktów w benchmarku AnTuTu. Podczas codziennych czynności Xcover 4 potrafi zamyślić się na dłuższą chwilę, głównie po uruchomieniu. Jak już uda mu się rozpędzić, to przy codziennych czynnościach nie sposób narzekać na osiągi. Oczywiście działaniu interfejsu daleko jest do flagowych smartfonów, ale poruszanie się po Menu, pisanie wiadomości czy przeglądanie Internetu nie sprawiają żadnych problemów. Można też swobodnie otworzyć kilka kart w przeglądarce, czy też obejrzeć filmy zamieszczane w treści artykułów. W kwestii gier musimy ograniczyć się do mniej wymagających tytułów.