DAJ CYNK

Test telefonu Samsung I9300 Galaxy S III

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Podobnie jak zeszłoroczne, dwurdzeniowe konstrukcje Samsunga, Galaxy S III bez trudu odtwarza pliki wideo w większości popularnych formatów, do jakości FullHD włącznie. I na tym analogie właściwie się kończą. Odtwarzacz wideo wita nas niesamowitą galerią plików w trybie listy lub siatki. Zamiast jednak statycznych miniatur, zobaczymy tu fragmenty poszczególnych filmów. Z takim preinstalowanym odtwarzaczem jeszcze się nie spotkałem. Filmy dopasujemy do ekranu za pomocą trzech trybów skalowania/przycinania. Jeśli w katalogu znajdą się napisy w formacie STR lub SUB, o tej samej nazwie pliku, co plik wideo, to automatycznie zostaną one wczytane i wyświetlone na dole filmu. W razie innej nazwy pliku, nic straconego - poprzez menu możemy wybrać właściwy plik napisów. Nie zabrakło regulacji głośności, możliwości podbicia kolorów, zwiększenia widoczności poza pomieszczeniami, wzbogacenia przestrzeni dźwiękowej (SoundAlive) czy nawet zmiany tempa wyświetlania. Mało tego, w odtwarzaczu ukryty jest klient DLNA i bez trudu obejrzymy również filmy umieszczone przez nas w lokalnej sieci czy też wyświetlimy nasze nagrania na ekranie telewizora. Jeśli nie pamiętamy gdzie skończyliśmy oglądać film, możemy skorzystać z widoku rozdziałów. Ekran podzieli się na 12 części, a w każdej z nich znajdziemy miniaturę przedstawiającą kolejne fragmenty filmu. Podobnie jak w przypadku przeglądania katalogu filmów, również tutaj każda z tych miniatur to podgląd na żywo. Całość uzupełnia tryb Pop up play, umożliwiający wykonywanie kilku czynności jednocześnie, stale przy tym oglądając film. Plik wyświetla się w przesuwalnym okienku, ponad otwartymi w tle aplikacjami. Nic nie stoi na przeszkodzie by przeglądać Internet, napisać e-mail czy SMS nie odrywając przy tym wzroku od ulubionego filmu. Czegoś takiego w telefonach jeszcze nie było.

W tak dobrze wyposażonym multimedialnie telefonie nie mogło zabraknąć funkcji radia FM. W aplikacji będziemy mogli ustawić 8 ulubionych stacji, jak i na bieżąco skanować dostępne częstotliwości. Jest RDS, mamy możliwość nagrywania audycji, używania częstotliwości alternatywnych, jest automatyczne wyłączanie i praca na głośniku. Krótko mówiąc komplet.

Galaxy S III vs. Galaxy S II vs. HTC One X

Gdy zapytałem naszych fanów na Facebooku, co chcieliby wiedzieć na temat Galaxy S III, bardzo często pojawiały się prośby o porównania do Samsunga Galaxy S II oraz HTC One X. Korzystając z faktu, że na czas testów udało mi się zgromadzić wymienione urządzenia oraz z tego, że oba telefony miałem również okazję recenzować, postanowiłem zebrać najważniejsze różnice w przejrzyste tabelki. By nie komplikować sprawy, przyjąłem formułę "za" i "przeciw". Oto efekty mojego subiektywnego porównania:

Samsung I9100 Galaxy S II
ZA PRZECIW
+mniejszy i lżejszy;
+o połowę tańszy;
+sprawiająca wrażenie solidniejszej obudowa;
+niewiele słabsze zdjęcia i filmy FullHD;
+tyle samo pamięci RAM (1 GB);
+ekran SuperAMOLED Plus bez PenTile;
+wejście na zwykłą kartę SIM;
+wciąż bardzo wydajny (ta sama grafika);
+nie bez powodu "najgorętszy telefon 2011 roku";
-mniejszy, niższej rozdzielczości ekran;
-wolniejsze menu;
-krócej trzymająca bateria;
-brak Bluetooth 4.0 i NFC (S Beam);
-wolniejszy aparat;
-dużo wolniejsza pamięć wewnętrzna, brak opcji 64 GB;
-mniej komfortowo leży w dłoni;

HTC One X
ZA PRZECIW
+wyższa rzeczywista rozdzielczość ekranu;
+lepsza czytelność ekranu poza pomieszczeniami;
+rewelacyjna, polikarbonowa obudowa;
+nieco niższa cena;
+niewiele niższa wydajność;
+interfejs Sense 4.0;
-mniejszy ekran (4,7 vs. 4,8 cala);
-mniejszy kontrast;
-brak gniazda kart pamięci;
-mniej pojemna (1800 mAh), niewymienialna bateria;
-niższej jakości zdjęcia i nagrania wideo;
-mocno wystający aparat fotograficzny;
-brak połączeń wideo w sieciach 3G;
-mniejsza głośność rozmów;

Jak wynika z powyższego zestawienia, nie do końca widzę sens zamiany Samsunga Galaxy S II na model Galaxy S III. Podobnie jak miało to miejsce po premierze iPhone'a 4S, zmiany nie są aż tak znowu rewolucyjne, by inwestycja w nowy sprzęt była konieczna. Szczególnie, że wiele cech przewędrowało do Galaxy S II (i wcześniej do iPhone'a 4) drogą aktualizacji oprogramowania. W przypadku HTC One X, za tajwańskim telefonem stoją przede wszystkim lepsza obudowa i wyższa czytelność ekranu poza pomieszczeniami. One X przegrywa natomiast w kwestii multimediów i braku możliwości rozbudowy pamięci wewnętrznej.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News