DAJ CYNK

Test telefonu Samsung S5230 Avila

Mateusz Pakulski (Q!)

Testy sprzętu

Obudowę wykonano z plastiku o niskiej jakości. Podczas niezbyt intensywnego korzystania z telefonu, szybko pojawiają się na jego obudowie widoczne zarysowania, zwłaszcza na tylnym panelu. Nie najlepiej jest także z powierzchnią zabezpieczającą ekran. Nie trzeba nosić telefonu w kieszeni razem z kluczami, aby po kilku tygodniach widoczne już były wyraźne ślady użytkowania.

Z korzystaniem z klawiszy nie ma żadnych problemów - znajdujące się na przednim panelu przyciski są wystarczająco wyczuwalne. Dodatkowo klawisz cofania znajduje się nieznacznie wyżej i jest większy, niż znajdujące się po jego bokach "słuchawki". Również klawisze znajdujące się po bokach telefonu są dobrze wyczuwalne i nie ma problemu z ich obsługą.



Pewne zastrzeżenia można mieć do umiejscowienia klawiszy głośności. Znalazły się one na lewym boku urządzenia, zaraz nad gniazdem słuchawek. To sprawia, że po podłączeniu zestawu słuchawkowego dostęp do klawisza zmniejszania głośności jest utrudniony - blokuje go wtyczka od słuchawek, mimo, iż jej "zagięcie" zostało skierowane w dół.

Samsung usilnie trzyma się stosowania w swoich telefonach pojedynczego głośnika - służącego zarówno do prowadzenia rozmów, jak i odtwarzania dźwięków "na zewnątrz". Tak się stało i tym razem, co ma oczywisty wpływ na ich jakość. Dojście do gniazda microSD wymaga wyciągnięcia baterii, tak więc śmiało możemy zapomnieć o jej wymianie "w locie" (hot swap).

Ekran

Zastosowany w Avili wyświetlacz to ogromny plus urządzenia. Posiada on przekątną wynoszącą aż 3 cale oraz rozdzielczość WQVGA (240 x 400 pikseli). Wykonano go w technologii TFT i wyświetla 256 tys. kolorów. Jak na telefon z niższej półki są to parametry zdecydowanie ponadprzeciętne. Jeszcze do niedawna ekrany o takich wymiarach rzadko trafiały do urządzeń z niższej półki, a tu proszę - całe trzy cale do dyspozycji użytkownika w urządzeniu za niewygórowaną cenę.



Wyświetlany na nim kształty są bardzo dobrej jakości - nie widać tutaj żadnych ostrych krawędzi czy innych charakterystycznych dla grafiki w niższej rozdzielczości pikseli. Również pokazywanym na nim kolorom nie można nic zarzucić - są one żywe, soczyste i bardzo kontrastowe. Co więcej, jasność ekranu jest ponadprzeciętna i już ustawienie dolnej jej skali pozwala na wygodną obsługę telefonu w większości przypadków.

Sytuacja ulega zmianie po wyjściu z telefonem na otwartą przestrzeń. Wyświetlane na ekranie kolory blakną i ogólna widoczność pokazywanych na nim treści się pogarsza. Pokrycie wyświetlacza dodatkową warstwą ochronną, wykonaną z bliżej nieokreślonego plastiku, spowodowało, że na ekranie dosyć łatwo zbierają się odciski palców i inne nieczystości, pogarszając jego czytelność. Każde dotknięcie ekranu, nawet czystym z pozoru opuszkiem palca, pozostawia po sobie ślady. To sprawia, że jego powierzchnię trzeba dosyć często przecierać.

Czułość i obsługa ekranu dotykowego zaskakuje. Poza nielicznymi wyjątkami trudno natrafić na sytuację, w której ekran miałby kłopoty z reakcją na nasz dotyk czy reagowałby w sposób nieprzewidywalny. Dotknięcie nawet mniejszych elementów na nim wyświetlanych nie jest żadnym problemem. Tutaj należy się ogromny plus, gdyż w wyższych modelach tego producenta można spotkać ekrany, które są zauważalnie mniej precyzyjne (np. Samsung i900 Omnia).

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News