DAJ CYNK

Test telefonu Samsung S5360 Galaxy Y

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Odtwarzacz muzyki & radio

Aplikacja zarządzająca muzyką jest standardowa dla interfejsu TouchWiz i wygląda podobnie na każdej "Galaktyce" Samsunga. Utwory posegregowane są w niej ze względu na artystów, albumy, kompozytorów, a także możemy po prostu wyświetlić wszystkie piosenki naraz i ułożyć je w playlisty. Znajdziemy tu equalizer z kilkoma ustawieniami oraz tryb 5.1, dostępny tylko na słuchawkach.

Trzeba przyznać, że Galaxy Y na słuchawkach gra zdecydowanie lepiej, niż wskazywałaby na to jego niska cena. Dźwięk stoi na naprawdę dobrym, wysokim poziomie, choć mógłby być trochę głośniejszy. To samo tyczy się wbudowanego głośnika, który jest dość cichy. Niemniej jednak, Galaxy Y z pewnością nada się jako przenośny odtwarzacz muzyki, szczególnie, gdy pod uwagę weźmiemy jego miniaturowe wymiary.

Nie zapomniano także o radiu FM z RDS, którego obsługa jest bardzo prosta, ze względu na przyjazny interfejs. Rolę anteny jak zwykle pełnią podłączone słuchawki, bez których odbiór jest niemożliwy.

Internet & GPS

Przeglądarka internetowa to coś, co Androidy lubią najbardziej. Przynajmniej z założenia. Ta zastosowana w Galaxy Y jest całkiem szybka, jednak ze względu na niewielki rozmiar wyświetlacza, dłuższe korzystanie z zasobów sieci staje się męczące. Ze względu na miniaturowy ekran i archaiczną rozdzielczość niezwykle przydatna staje się opcja zawijania tekstu, bez której byłoby naprawdę ciężko czytać jakiekolwiek artykuły. Powiększanie stron może odbywać się na kilka sposobów: poprzez rozciąganie palcami, przyciski wyświetlane na ekranie lub podwójne stuknięcie. Nie zapomniano o funkcjach, takich jak szukanie tekstu na stronie i kopiowanie. Maksymalna liczba otwartych kart to 4.

Obsługa przeglądarki jest bardzo prosta i intuicyjna, a wszystkie najpotrzebniejsze funkcje są na wierzchu. Nie znajdziemy tu niestety prawdziwego trybu pełnoekranowego, ponieważ czy tego chcemy, czy nie, zawsze widoczny jest pasek powiadomień u góry ekranu. Ze względu na ograniczenia sprzętowe, zabrakło obsługi Flash Playera, który jednak i tak znajduje się już w odwrocie, przynajmniej na platformach mobilnych.

Galaxy Y posiada także odbiornik GPS o standardowej czułości. Dokładne określenie naszej pozycji zajmuje mu około 2 minuty, jednakże czas ten możemy skrócić poprzez włączenie funkcji A-GPS, pobierającej niewielką ilość danych z Internetu. Na telefonie zainstalowana jest aplikacja Google Maps, pozwalająca na podgląd map, określenie naszej pozycji i wyświetlanie tekstowych wskazówek dojazdu do danej lokalizacji, a wszystko to poprzez połączenie z siecią. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by pobrać "nawigację z prawdziwego zdarzenia" ze sklepu Google.

Bateria

Bolączką dzisiejszych smartfonów jest czas pracy na pojedynczym ładowaniu baterii. Ta zastosowana w nowym Galaxy ma raczej skromną pojemność 1200 mAh, choć nie spisuje się jakoś bardzo źle. Bez problemu powinna wytrzymać 1,5 dnia dość intensywnego używania - z włączonym 3G, WiFi, przeglądaniem stron internetowych, słuchaniem muzyki oraz rozmowami. Oczywiście należy pamiętać, że najbardziej prądożerne są gry oraz właśnie korzystanie z Internetu - wtedy ciągły czas pracy skraca się do jakichś 6 godzin.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News