DAJ CYNK

Test telefonu Samsung SGH-G600

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

I ostatnia z luźnych uwag - tradycyjnie już dla Samsungów, w telefonie znalazła się wyśmienita przeglądarka plików pakietu MS Office (Worda, Excela, Power Pointa) oraz PDF-ów. Aplikacja działa znacznie szybciej niż w poprzednich modelach producenta. Znacznie skrócono czas wczytywania plików i przyspieszono zoom, same zaś dokumenty mogą być bezpośrednio z przeglądarki wysyłane jako załącznik wiadomości MMS, maila czy przez Bluetooth, a nawet bezprzewodowo drukowane na kompatybilnych drukarkach z interfejsem Bluetooth.

Podsumowanie

Mimo, że testowany telefon nie jest smartfonem, o jego menu można by jeszcze dużo pisać. Oprogramowanie telefonu jest bardzo dojrzałe, jeśli nie wręcz rewolucyjne jak na tego producenta. Samsung SGH-G600 to bardzo udany telefon, oferujący naprawdę dużo. Na naganę zasługuje ścierający się tylny panel, choć trudno też mówić o zużyciu specjalnie większym niż w produktach konkurencji. Zdecydowaną wadą G600 jest brak obsługi transmisji 3G. Telefon nie przypadnie do gustu osobom szukającym świecidełek, ze względu na dość klasyczny wygląd. Wszyscy inni docenią metalowe wzmocnienia obudowy i precyzyjny mechanizm przesuwowy. Na pochwałę zasługuje także bardzo skuteczny sposób ochrony obiektywu aparatu fotograficznego, a to w końcu aparat fotograficzny jest motywem przewodnim tego telefonu. Zdjęcia wykonane Samsungiem G600 są milsze dla oka niż te z Sony Ericssona K850i. Miło zaskakują też jakość wideo, wyjście TV i dobrze trzymająca bateria.

Nie wolno zapomnieć o świetnym odtwarzaczu muzycznym, który jest zdecydowanie wygodniejszy od standardowego odtwarzacza w symbianowych Nokiach. Dołączone do zestawu słuchawki dokanałowe, z możliwością podpięcia dowolnych innych przez gniazdo JACK 3,5 mm, doskonale uzupełniają możliwości muzyczne telefonu. Podobnie jak opcja podłączenia jednocześnie 2 zestawów Bluetooth Stereo.

Przeważnie dopiero po zakupie telefonu okazuje się, że zawartość ulotek reklamowych to sterta bzdur i chwytów marketingowych, niemających później odzwierciedlenia w faktycznym użytkowaniu telefonu. Od Samsunga G600 oczekiwałem znacznie mniej niż w efekcie mi zaoferował.

Wady:

brak transmisji 3G
ścierający się tylny panel telefonu
cichy głośnik
ograniczona pamięć SMS-ów
przeciętna czytelność ekranu w ostrym słońcu

Zalety:

dopracowane menu
zwartość konstrukcji i metalowe wstawki obudowy
przyzwoity czas pracy na pojedynczym ładowaniu
aparat fotograficzny 5 Mpix
wideo o rozdzielczości VGA
wyjście TV
ładowanie przez port USB
zaawansowane funkcje muzyczne
dobrej jakości słuchawki z przejściówką na JACK 3,5 mm
obsługa Bluetooth Stereo w trybie podwójnym
przeglądarka plików pakietu MS Office i PDF
skutecznie chroniony obiektyw aparatu

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:









Zobacz także porównanie aparatu cyfrowego 5 Mpix z aparatem w telefonie Sony Ericsson K850i.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News