DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson Vivaz

Karol Wirkowski (vinc)

Testy sprzętu

Wojna producentów na megapiksele wydaje się być już zakończona, a jeśli nie, to aktualnie mamy chyba zawieszenie broni. Na pewno nie osiągnięto maksimum możliwości, a producenci skupili się na innej możliwości aparatu cyfrowego - nagraniach wideo. Oczywiście telefony pozwalały na nagrywanie wideo znacznie wcześniej, ale jakość nagrań pozostawiała wiele do życzenia. Przełomem okazała się premiera Samsunga Omnia HD, który pozwala na nagrywanie filmów w formacie HD (1280 x 720 pikseli). Sony Ericsson postanowił nie zostawać w tyle i również zaproponował telefon, który nagrywa filmy w HD - model Vivaz. W porównaniu do Omnii HD, Vivaz wydaje się być mikrusem, ale parametry nagrania są identyczne jak na prekursorze telefonicznych nagrań HD. Dodatkowo awangardowa obudowa nie pozwala przejść obok telefonu Sony Ericssona obojętnie. W tak śmiałym i małym opakowaniu znajduje się wszystko co powinien posiadać smartfon. Zastąpienie kamery HD tak małym telefonem wydaje się niemożliwe, ale jak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy.

Wojna producentów na megapiksele wydaje się być już zakończona, a jeśli nie, to aktualnie mamy chyba zawieszenie broni. Na pewno nie osiągnięto maksimum możliwości, a producenci skupili się na innej możliwości aparatu cyfrowego - nagraniach wideo. Oczywiście telefony pozwalały na nagrywanie wideo znacznie wcześniej, ale jakość nagrań pozostawiała wiele do życzenia. Przełomem okazała się premiera Samsunga Omnia HD, który pozwala na nagrywanie filmów w formacie HD (1280 x 720 pikseli). Sony Ericsson postanowił nie zostawać w tyle i również zaproponował telefon, który nagrywa filmy w HD - model Vivaz. W porównaniu do Omnii HD, Vivaz wydaje się być mikrusem, ale parametry nagrania są identyczne jak na prekursorze telefonicznych nagrań HD. Dodatkowo awangardowa obudowa nie pozwala przejść obok telefonu Sony Ericssona obojętnie. W tak śmiałym i małym opakowaniu znajduje się wszystko co powinien posiadać smartfon. Zastąpienie kamery HD tak małym telefonem wydaje się niemożliwe, ale jak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy.

Budowa

Vivaz mimo, że jest niby klasycznym telefonem jednobryłowym potrafi zaskoczyć swoją konstrukcją. Patrząc na boczną część urządzenia, widać, że tył obudowy jest wypukły w centralnym miejscu obudowy i zwęża się ku górnej oraz dolnej części telefonu. Taka konstrukcja(107x52x12.5 mm) plus waga tylko 97 gramów, pozwala stwierdzić, że telefon bardzo dobrze leży w dłoni. Nie przeszkadza w tym nawet lakierowana tylna osłona baterii. Niedociągnięciem są klawisze na przednim panelu pod wyświetlaczem. Znajdują się one za blisko dolnej krawędzi telefonu i daleko od wyświetlacza. Rozwiązanie takie utrudnia korzystanie z telefonu jedną ręką. Panoramiczny ekran dotykowy o rozmiarze 3,2 cala, potrafi wyświetlić 16 milionów kolorów w rozdzielczości 640 x 360 pikseli. O ile jakość i ostrość wyświetlanego obrazu jest bardzo dobra, to mógł być bardziej jasny. Widoczność w pełnym słońcu niestety nie jest wzorowa i by cokolwiek w takich warunkach zobaczyć trzeba ustawić telefon po odpowiednim kątem. Pochwały dla Vivaza należą się za czułość wyświetlacza, która jak na wyświetlacz rezystancyjny jest znakomita. Nie trzeba mocno naciskać by zatwierdzić wybór, w tym przypadku wystarczy lekkie przytrzymanie panelu dotykowego. Nad wyświetlaczem znajdują się głośnik oraz czujnik natężenia oświetlenia. Na próżno szukać w tym miejscu kamery do wideo rozmów, ponieważ jej nie ma. Zasadniczo taką rolę może pełnić aparat znajdujący się na tylnej części telefonu. Bardzo ważnym elementem w przypadku telefonów z dotykowym wyświetlaczem jest czujnik zbliżania, którego w Vivaz-ie brak. Podczas wykonywania połączeń należy zwracać uwagę czy przypadkiem czegoś się nie przełączyło.

Tuż przy górnej krawędzi lewego boku zostało umieszczone gniazdo JACK 3,5 mm, a tuż pod nim łącze microUSB. Powoli ten standard gości w produktach spod logo Sony Ericsson na całe szczęście wypierając tak krytykowane łącze fast-port. Na opisywanym boku znajduje się również głośnik.

Na prawym boku telefonu znajduje się klawisz odpowiedzialny za aparat oraz oddzielny za kamerę. Taki zabieg jest coraz częściej stosowany w "fotograficznych" telefonach Sony Ericsson-a. Klawisz odpowiedzialny za aparat jest większy i bardziej wystający nad krawędź obudowy. Po przeciwnej stronie tej części obudowy miejsce zajmuje podłużny głośniej/ciszej, który również jest odpowiedzialny za zoom przy włączonym aparacie. Nie zabrakło tu też diody informującej o zdarzeniach, która w czarnej wersji kolorystycznej Vivaz-a informuje użytkownika kolorem czerwonym.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News