DAJ CYNK

Test telefonu ZTE Blade III

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

System bez nakładki producenta jest lekki i nieprzeładowany, dzięki czemu Blade III zazwyczaj działa całkiem płynnie, choć jednak nieidealnie. Podczas normalnej pracy zdarzają się niewielkie przycięcia animacji i akceptowalnej długości spowolnienia. Niestety kilka dni bez restartu w połączeniu z bardziej wymagającymi aplikacjami działającymi w tle potrafi skutecznie przygasić entuzjazm użytkownika - telefon staje się ociężały, wykonuje polecenia z wyraźnymi opóźnieniami, a powrót do pulpitu potrafi zająć mu dobrych kilka sekund. Niemniej jednak niewymagający użytkownicy nie powinni zbytnio narzekać na szybkość działania nowego "ostrza", szczególnie że ta nie odstaje od konkurencyjnych urządzeń.

Wydajność

Cztery lata przy dzisiejszym tempie rozwoju mobilnych technologii to dosłownie przepaść. I właśnie z takiej przepaści pochodzi SoC Snapdragon S1 (Qualcomm MSM7227A) zaprezentowany już w 2008 roku, będący sercem Blade?a III. Składa się na niego procesor o taktowaniu 1 GHz, układ graficzny Adreno 200 oraz 512 MB pamięci RAM. Na czymś trzeba było zaoszczędzić i wybór padł właśnie na ograniczenie mocy obliczeniowej urządzenia. Nowy ZTE nie króluje w benchmarkach - nieco ponad 1800 punktów w teście Quadrant Standard Edition ciężko uznać za dobry wynik. Z drugiej strony, chyba nikt nie spodziewa się topowej wydajności od telefonu z dolnej półki.

Ze względu na archaiczne podzespoły Blade III nie jest telefonem dla graczy. Co prawda pozwala na płynną rozgrywkę w najbardziej popularne tytuły takie jak Angry Birds czy Cut the Rope, jednak na rozgrywkę w bardziej zaawansowane gry 3D liczyć nie powinniśmy.

Z 4 GB pamięci wewnętrznej dla użytkownika zostaje około 2,5 GB. ZTE poszło po rozum do głowy i nie poddało się modnemu ostatnio trendowi braku możliwości rozbudowy pamięci o karty microSD, dzięki czemu w łatwy i tani sposób możemy rozbudować naszego smartfona o kolejne gigabajty. Co ważne: slot na karty o maksymalnej pojemności 32 GB znajduje się pod tylną klapką i możemy wymieniać je bez potrzeby wyjmowania baterii.

Rozmowy, wiadomości

Za dobre wrażenia podczas rozmowy odpowiadają dwa mikrofony - jeden umieszczony na dole, drugi na górze obudowy. Dzięki temu rozmówca słyszy nas bez żadnych zakłóceń, jednak nieco gorzej jest w drugą stronę, bo dźwięk wydobywający się z głośnika mógłby być nieco bardziej wyraźny i czysty. Na szczęście głośność stoi na całkiem wysokim poziomie, a całość wspomagana jest przez technologię HD Voice, znacznie poprawiającą jakość połączeń (póki co) w sieciach T-Mobile oraz Play. Antena sieci komórkowej została umieszczona w środkowej części obudowy, przez co efekt uścisku śmierci, czyli spadku sygnału po wzięciu telefonu do ręki, jest praktycznie niezauważalny.

Książkę telefoniczną podzielono na 3 zakładki: grupy, kontakty oraz ulubione, przy czym ta ostatnia jest automatycznie ustalanym zbiorem osób, z którymi kontaktujemy się najczęściej. Nie zabrakło możliwości synchronizacji kontaktów z kontem Google, a do każdego z nich możemy dodać pokaźną ilość opcji, w tym notatki czy adres. Podczas wybierania numeru bez zarzutu działa funkcja Smart Dial, pozwalająca na wyszukiwanie kontaktów za pomocą znaków na klawiaturze numerycznej.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News