Przyznam się do jednej rzeczy – nie lubiłem nigdy laptopów Asusa. Głównie przez to, że do czynienia miałem głównie z najtańszymi modelami oraz swego czasu przypadkowo otrzymanym ZenBookiem, który strasznie zniechęcił mnie do marki.
Asus modelem VivoBook S330 skutecznie mnie do siebie nawrócił. To bardzo solidny sprzęt do pracy, szczególnie mobilnej i w tej kategorii to jedna z lepszych propozycji na rynku. Bardzo kompaktowe wymiary są w zasadzie na granicy wygody. Ten laptop chyba nie mógłby być mniejszy, bo straciłby mocno na ergonomii korzystania, która jest tutaj genialna. Wszystko za sprawą bardzo wygodnej klawiatury, ekranu z matową matrycą oraz niedużego, ale świetnie pracującego touchpada. To w połączeniu z dobrą wydajnością i bardzo dobrym akumulatorem tworzą bardzo udaną całość.
Do poważniejszych wad należy zaliczyć wolny dysk i porty. USB 2.0 aż prosi się o wymianę na drugi port 3.0, a USB-C mógłby być Thunderboltem. Do tego brak kamery oraz mamy bardzo ciche i słabe głośniki. Choć raczej nikt nie powinien wychodzić z założenia, że to sprzęt do rozkręcania domowej imprezy.
Na koniec warto powiedzieć o zgrabnej i bardzo dobrze wykonanej obudowie, która w kolorze różowym powinna przypaść do gustu głównie Paniom. Obecność plastików, szczególnie że są bardzo dobrej jakości, jest do przeżycia, bo nie można zapominać, że VivoBook S330 kosztuje 3499 zł. A to bardzo uczciwa cena jak na sprzęt tej klasy.
Ocena końcowa 8/10
Wady:
Zalety
Źródło zdjęć: wł