DAJ CYNK

Recenzja XGIMI H1 – Xiaomi świata projektorów z nagłośnieniem Harman Kardon

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Żegnaj HD, witaj 4K FullHD – trochę o jakości obrazu

LG PH550G spakowany, a w idealnie jego miejsce ląduje H1. Na start mały szok, bo przekątna ekranu jest identyczna – 300 cm (ok. 118”), przy odległości 360 cm między czołem obiektywu a ścianą. Producent obiecuje nawet 300 cali, ale zapomnijcie o nich, 900 ANSI lumenów to za mało na takie przekątne. Przy trzymetrowej przekątnej nie potrzebowałem 100% zaciemnienia pomieszczenia, by obraz był czytelny, ale do pełnego komfortu trzeba albo nocy, albo ciężkich zasłon, w które szczęśliwie dawno już się zaopatrzyłem.

Pierwsze wrażenie względem LG to – o, szumi ciszej, z niższym dźwiękiem wentylatora. W teorii możemy uczynić projektor niemal bezgłośnym, ale jeśli zależy nam na długiej pracy, lepiej zostawić tryb automatyczny i pogodzić się z delikatnym szumem, przypominającym głośność komputera stacjonarnego. Nawet obejrzenie całego sezonu serialu z, projektorem umieszczonym metr od głowy, nie powodowało dyskomfortu.

No i wreszcie fala wrażeń numer 3 – ile detali! XGIMI przywitał mnie nie tylko wyższą rozdzielczością i stabilną ostrością, która nie zmienia się podczas pracy urządzenia, ale i znacznie większą rozpiętością tonalną kolorów (przejścia kolorów) oraz ich soczystością. Zamiast projektorowej bladości, dostałem kolory podbite niczym na ekranach AMOLED Samsunga. I tylko skłonność do przesadzania z czerwienią nieco pozostawiała do życzenia. Nic to jednak, bo przecież oprócz trybu standardowego jest mniej krzykliwy „soft”, tryb podbicia jasności, jak i własny użytkownika. Po drobnej korekcie obrazu, przeskakiwałem pomiędzy profilami audio (equalizera nie zabrakło), ale już ten standardowy okazał się najzupełniej wystarczać. Można było zacząć się bawić.

Zdecydowanie zmiażdżyła mnie jakość animacji – miłośnicy kreskówek i anime będą zachwyceni. Mario Kart 8 na dzielonym na cztery części 3-metrowym ekranie było doznaniem najwyższych lotów, a Shadow of the Tomb Raider zachwycał imersją. Ale nawet i spokojny niedzielny poranek, spędzony na oglądaniu dokumentów o turystycznych atrakcjach południa Europy, był idealnym momentem do popisów XGIMI H1. Niczego nie ujmując propozycji XGIMI, można powiedzieć, że na domyślnych nastawach jest nieco podkręcona i efekciarska, ale nie trzeba dużo czasu by nadać jej bardziej kinową projekcję.

Nie da się ukryć, że na liście parametrów nie ma modnego ostatnio trybu HDR. Można natomiast zaopatrzyć się w okulary migawkowe 3D – za przyjemność korzystania z tej umierającej technologii przyjdzie nam jednak sporo zapłacić. Jedna para okularów do wydatek 199 zł.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł