Trudno wymyślać koło na nowo, w związku z czym i od słuchawek typu TWS trudno oczekiwać, żeby wyróżniały się na tle innych konstrukcji tego typu. Teufel Airy True Wireless mają jednak swój charakterystyczny styl, łączący ostre linie i przejścia kojarzone z nowoczesnym, industrialnym designem, z mocno oldschoolowym logo, stanowiącym kluczowy element identyfikacji wizualnej marki. Czy może się to podobać? Może, szczególnie w otrzymanym przez nas do testów niebieskim kolorze.
Kształt samych słuchawek nie powinien zaskakiwać. Mamy tu klasyczne kopułki z długimi wypustkami skrywającymi baterie. Całość na tle podobnych konstrukcji może wydawać się dość masywna.
Jeśli chodzi o akcenty stylistyczne, znajdziemy ich kilka, choć w większości dość subtelnych – logotyp producenta i dioda sygnalizująca stan słuchawek po zewnętrznej części kopułek oraz charakterystyczne ostre zagięcie na wypustkach.
Pod względem wykonania Teufeom trudno cokolwiek zarzucić. Całość wykonana jest z matowego tworzywa. Jest ono solidne i przyjemne w dotyku. Spasowanie elementów wypada w zasadzie bez zarzutu, choć ich łączenia pozostają widoczne gołym okiem.
Dedykowane etui sprawia nieco gorsze wrażenie. Przede wszystkim jest większe, niż oczekiwałbym tego od tego typu konstrukcji (4,5 × 5 × 2,5 cm), a do tego dość kanciaste. Mówiąc krótko – morderstwo dla kieszeni. Znajdziemy na nim 3 białe diody LED, sygnalizujące stan naładowania etui, duże logo producenta, oznaczenie modelu oraz gniazdo microUSB. Nie, to nie pomyłka – mimo stosunkowo wysokiej ceny producent zdecydował się na ładowanie z wykorzystaniem starszego typu złącza.
Jeśli chodzi o wykonanie, budzi ono mieszane uczucia. Z jednej strony mamy to samo matowe tworzywo, które sprawia fantastyczne wrażenie w dotyku. Z drugiej – w wielu miejscach jest ono wykończone na wysoki połysk, gdzie efekt pryska. Podobnie ma się sprawa z mechanizmem zawiasu – z jednej strony pracuje płynnie i ładnie się blokuje w pozycji zarówno zamkniętej, jak i w pełni otwartej, a z drugiej ma delikatne luzy, które nie przystają do tego segmentu.
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne