Obudowa Xiaomi POCO M4 Pro 5G w całości wykonana jest z plastiku. Trzeba jednak przyznać, że producent zrobił sporo, by zminimalizować wiążący się z tym słabostki. Zarówno z wyglądu, jak i po dotknięciu smartfon sprawia wrażenie, jakby był wykonany z oszronionego szkła czy też może jakiegoś stopu metali – jego powierzchnia jest szorstka, raczej chłodna, a połyskujący na niebiesko-srebrno tylny panel wygląda ciekawie i nie ma w nim nic tandetnego. Plastikowe telefony bywają śliskie, łatwo się brudzą, w dotyku są miękkie – tu o niczym takim nie ma mowy. Naprawdę Xiaomi się postarało.
Jedyne, co może budzić obawę w przypadku zastosowanego tworzywa, to odporność na zarysowania. Podejrzewam, że po kilku miesiącach używania mogą się pojawić brzydkie ślady. Podczas testów tak się nie zdarzyło, ale jednak i tak sam bym polecał noszenie etui.
Obok aparatu uwagę zwraca wspomniany wyżej szeroki pas, z wyraźnym logotypem marki. To tylko efekt malowania obudowy, nie wiążą się z tym żadne korzyści funkcjonalne, ale całość wygląda dość oryginalnie – w stylu POCO. Ten motyw jest znany chociażby z POCO M3, ale wciąż wygląda świeżo.
Pod względem konstrukcyjnym Xiaomi POCO M4 Pro 5G nie odbiega specjalnie od innych smartfonów marki. Jest duży, ale dobrze leży w dłoni, a najważniejsze przyciski są w zasięgu kciuka – zasilanie i wyżej regulacja głośności, umieszczone na prawym boku. W przycisk włącznika telefonu wkomponowany jest bardzo sprawnie działający czytnik linii papilarnych.
Na górze jest trochę nietypowo – poza emiterem podczerwieni oraz dodatkowym mikrofonem znajduje się tam kratka drugiego głośnika, tworzącego z tym dolnym układ stereo. Na lewym boku znajdziemy tylko gniazdo na karty – hybrydowe, czyli łączące dwa SIM-y w rozmiarze nano lub jednego SIM-a i kartę microSD o pojemności nawet 1 TB.
Dół okupują: gniazdko audio jack 3,5 mm, mikrofon, port USB-C oraz główny głośnik multimedialny.
Xiaomi POCO M4 Pro 5G ma wymiary 163,56 mm x 75,78 mm x 8,75 mm i waży 195 g, więc nie jest to telefon do każdej dłoni, ale sam nie miałem z nim żadnych problemów, dotyczących wygody używania.
Obudowa smartfonu zapewnia wytrzymałość na wnikanie pyłu i wody określaną przez normę IP53. To niezbyt wiele, zwłaszcza w przypadku zalania, jednak mimo wszystko jest to wartość dodana w porównaniu do poprzednich modeli. Xiaomi POCO M4 Pro 5G powinien więc wytrzymać lekkie zachlapanie podczas deszczu, chociaż zamoczenia czy zanurzenia w wodzie już może nie przetrwać.
Źródło zdjęć: Telepolis.pl
Źródło tekstu: wł.