DAJ CYNK

Xiaomi POCO M4 Pro 5G: test budżetowego średniaka 5G z ekranem 90 Hz

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Komunikacja

Xiaomi POCO M4 Pro 5G ma dwie szufladki nanoSIM, z których jedna wymienna jest z kartą microSD. Jest to model Dual SIM 5G, można więc w pełni korzystać z tego standardu sieci u jednego lub dwóch różnych operatorów równocześnie.

W trakcie testów sprawdziłem działanie 5G w Plusie, Playu i Orange, i w każdej z tych sieci Xiaomi POCO M4 Pro 5G sprawdzał się bez zarzutu. Najlepsze rezultaty daje jak zawsze Plus, dzięki swojemu 2600 MHz TDD – tu udawało mi się osiągnąć ponad 400 Mbps, co w znanych mi punktach pomiarowych w Warszawie w niczym nie ustępuje wynikom, jakie wcześniej osiągałem na znacznie droższych telefonach, zarówno Xiaomi, jak i innych marek.

W Orange i Playu wykręcałem odpowiednio około 120 Mbps i 100 Mbps, czasem jednak nawet w dobrym zasięgu 5G wyniki te spadały do prędkości typowych dla 4G, czyli 40-60 Mbps. Tu bym raczej winił sieci, a nie telefon. Poza zasięgiem 5G lub po przełączeniu się na LTE osiągałem podobne wyniki rzędu do 100 Mbps.

Xiaomi POCO M4 Pro 5G pozwala na łatwy wybór opcji VoLTE i Wi-Fi Calling, chociaż jak zawsze dostępność tych usług zależy od wsparcia operatora. Połączenia VoLTE udało mi się zainicjować w Orange, mimo że oficjalnie na liście jest tylko starszy model POCO M3.


Połączenia głosowe niezależnie od sieci i standardu mają dobrą jakość, nie miałem żadnych problemów podczas rozmów ani z zasięgiem.

Telefon bez zarzutu działa też w domowej sieci Wi-Fi, sprawnie łączy się też z akcesoriami Bluetooth. Nie zabrakło w nim oczywiście NFC z płatnościami Google

Muzyka

Xiaomi POCO M4 Pro 5G kusi dodatkowym głośnikiem w górnej części obudowy, który wygląda jak bliźniak tego na dole. Niestety, tu czegoś zabrakło, bo panorama dźwiękowa jest niesymetryczna, a główny, dolny głośnik ma większą moc niż ten górny. Trochę to przeszkadza w odbiorze treści. Podczas słuchania muzyki to nie ma aż takiego znaczenia, bo można pod kątem ustawić obudowę, ale w grach z czy filmach trochę daje się to we znaki – czasami ma się wrażenie, że głośnik jest tylko jeden. W górnym jest też wyraźnie niższe pasmo przetwarzania, więc ten dolny gra nieco bardziej smoliście.

Xiaomi POCO M4 Pro 5G test opinia recenzja

Łączny efekt jednak nie zachwyca specjalnie. Dźwięk jest zbyt płaski, by dłużej cieszyć się muzyką, chociaż można sobie cicho włączyć coś w tle, gdy nie ma nic lepszego.  W sumie jednak duży potencjał, kryjący się w takiej konstrukcji głośników, nie do końca jest wykorzystany. W menu nie ma też zbyt wielu opcji, które pozwalają na zmianę charakterystyki dźwięku – tylko profile: „inteligentny”, „muzyka”, „wideo”, „głos”, które niewiele wnoszą.  

Po podłączeniu słuchawek, do czego można wykorzystać wyjście audio 3,5 mm, tych ustawień jest o wiele więcej, można skorzystać z trybu Hi-Fi (redukuje szumy i zniekształcenia), z equalizera, dostosowania głośności dźwięku stosownie do wieku, a także dobrać dźwięk do określonych słuchawek Xiaomi. Jakość dźwięku w optymalnym ustawieniu jest przyzwoita, ale M4 Pro nie wyróżnia się specjalnie na tle innych smartfonów średniej klasy i nawet z dobrymi słuchawkami w wielu utworach brakowało mi trochę większej finezji. Do słuchania w autobusie czy podczas biegania jak najbardziej jednak wystarczy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl

Źródło tekstu: wł.