Xiaomi Poco X3 Pro został wyposażony w wyświetlacz IPS o przekątne 6,67” i rozdzielczości 1080x2400, co daje zagęszczenie pikseli na poziomie ok. 395 PPI. Zastosowany panel charakteryzuje się również wysokim odświeżaniem rzędu 120 Hz. Prawdopodobnie jest to ta sama jednostka, z której korzystał jego poprzednik.
Pokrycie gamutów w trybie Automatycznym. Od lewej: sRGB / Adobe RGB/ DCI-P3
Zastosowany panel posiada w większości dobre jak na ten segment parametry. Jasność maksymalna w trybie automatycznym według naszych pomiarów potrafi sięgnąć 525 nitów, co w połączeniu z kontrastem rzędu 1431:1 powinno zapewnić bardzo dobrą czytelność w każdych warunkach. Trudno się również przyczepić do kątów widzenia oraz równomierności podświetlenia.
Jeśli odwzorowanie kolorów, tutaj już należą się Poco X3 Pro praktycznie same słowa pochwały. Pokrycie gamutów sRGB oraz Adobe RGB przy domyślnych ustawieniach sięga odpowiednio 94,2 i 69,1 procent, co przekłada się na bogatą paletę barw i przyjemny w odbiorze obraz. Jeśli chodzi o jakość reprodukcji, domyślnie pozostawia ona nieco do życzenia, choć generalnie nie wypada źle – średni błąd ΔE to 2,74. Na potrzeby przeciętnego użytkownika jest to wartość w zupełności wystarczająca. Jeśli jednak zależy nam na niemal perfekcyjnej kalibracji, ta również jest w zasięgu – wystarczy wybrać tryb Standardowy, gdzie średni błąd ΔE to tylko 1,21.
Najważniejszą zmianą, którą przynosi Xiaomi Poco X3 Pro względem poprzednika, jest nowy procesor. Sercem urządzenia jest układ Qualcomm Snapdragon 860. To ośmiordzeniowa jednostka wykonana w litografii 7 nm, na którą składa się pojedynczy rdzeń Kryo 485 Gold o taktowaniu 2,96 GHz, trzy rdzenie Kryo 485 Gold o taktowaniu 2,42 GHz oraz cztery Kryo 485 Silver o taktowaniu 1,78 GHz. Oprócz tego na pokładzie znajdziemy układ graficzny Adreno 640, 6 lub 8 GB pamięci LPDDR4X i pamięć wewnętrzną UFS 3.1.
|
|
|
|
||||
|
|
|
|
||||
Czy Poco X3 Pro rzeczywiście jest szybszy od poprzednika? Ba, i to jeszcze jak! W testach benchmarkowych bohater testu potrafi zanotować blisko dwukrotną przewagę nie tylko nad Poco X3 NFC, ale na dobrą sprawę nad wszystkimi smartfonami pracującymi pod kontrolą Snapdragonów 7XX oraz analogicznymi układami konkurencji. Mówimy tu o wydajności, która plasuje testowanego Poco gdzieś pomiędzy urządzeniami ze Snapdragonem 855 i 865. Robi to wrażenie, biorąc pod uwagę, że mówimy o telefonie za ok. 1100 zł.
|
|||||
|
|
|
|
|
|
|
|||||
|
|||||
|
|||||
|
|||||
|
|||||
|
|||||
|
|||||
|
|||||
W praktyce Xiaomi Poco X3 Pro jest bardzo responsywny i poradzi sobie ze wszystkimi wyzwaniami, przed jakimi go postawimy. W szczególności dobrze sprawdzi się jako smartfon do mobilnego grania, szczególnie że w większości tytułów powinien zrobić dobry użytek z wyświetlacza 120 Hz.
Niestety wysoka wydajność została okupiona gorszą niż w przypadku innych urządzeń z tego segmentu kulturą pracy. Choć nie przyłapaliśmy telefonu na throttlingu termicznym, tak już obudowa pod obciążeniem lubi się nagrzać do niezbyt przyjemnych temperatur.
Podobnie jak większość urządzeń dostępnych aktualnie na rynku, Xiaomi Poco X3 Pro został wyposażony w skaner linii papilarnych oraz funkcję oraz funkcję rozpoznawania twarzy. Niestety ta druga realizowana jest wyłącznie software’owo, z wykorzystaniem przedniego aparatu, w związku z czym nie możemy uznać je za skuteczne zabezpieczenie.
Jeśli o skaner linii papilarnych, jest to jednostka pojemnościowa, którą zintegrowano z klawiszem zasilania. Został on ulokowany w dogodnej pozycji, dzięki palec łatwo go odnajduje po wzięciu telefonu do ręki. O jego szybkości i skuteczności wypowiadać się mogę w samych superlatywach – odblokowanie ekranu jest w zasadzie natychmiastowe.
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne