DAJ CYNK

Redmi Note 9 Pro - genialna bateria i niska cena. Xiaomi wie, co dobre

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Wygląd

Xiaomi Redmi Note 9 Pro to w zasadzie kwintesencja smartfona mainstreamowego, w związku z czym nie powinno być zaskoczeniem, że w kwestii jego designu producent powstrzymał się od większych eksperymentów. Mimo swojej zachowawczości urządzenie prezentuje się jednak całkiem atrakcyjnie i bez trudu daje się zidentyfikować jako przedstawiciel odświeżonej rodziny Redmi Note 9.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

Standardowo dla współczesnych smartfonów niemal całą powierzchnię przedniego panelu zajmuje wyświetlacz. Otaczające go ramki są generalnie wąskie, jeśli nie liczyć tradycyjnego „podbródka” w dolnej części obudowy. Istotną zmianą w porównaniu z poprzednikiem jest natomiast fakt, że tym razem nie znajdziemy na froncie notcha. Zastąpił go niewielki otwór na aparat. Powyżej producentowi udało się natomiast zmieścić głośnik do rozmów i diodę powiadomień, niestety tylko jednokolorową.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

Plecki urządzenia są szklane i prezentują się według mnie świetnie. Nie chodzi tu tylko o atrakcyjny zielony kolor testowego sampla, choć oczywiście ma on w tym swój udział. Oprócz niego jednak równie istotną rolę odgrywają centralna wyspa z aparatami (niestety mocno wystającą), która stanowi mocny akcent stylistyczny, oraz charakterystyczna faktura, która pokrywa tylny panel w mniej więcej 2/3 długości, ratując go przed monotonią. Projekt nie jest może przesadnie oryginalny, ale za na pewno przemyślany i schludny. W każdym razie „schludnie” to jest, dopóki na obudowie nie zaczną się zbierać odciski palców, a że jest mocno błyszcząca, to dzieje się to błyskawicznie.

Ramka wokół urządzenia wykonana została z tworzywa, choć na pierwszy rzut oka nie rzuca się to w oczy. Jest ona matowa, wykończona pod kolor urządzenia i delikatnie zaoblona. Rozmieszczenie elementów natomiast nie odbiega znacząco od tego, do czego przyzwyczaiła nas seria Redmi Note.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

U góry urządzenia znajdziemy port podczerwieni oraz dodatkowy mikrofon.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

U dołu widzimy pojedynczy głośnik multimedialny, gniazdo USB-C, gniazdo jack 3,5 mm oraz mikrofon do rozmów.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

Po prawej stronie znajdziemy przyciski regulacji głośności i zasilania. Z tym ostatnim został zintegrowany skaner linii papilarnych, w związku z czym jest on płaski i schowany w niewielkim zagłębieniu. Ze wszystkich korzysta się przyjemnie. Mają odpowiednio długi skok i łatwo wyczuwalny punkt aktywacji.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

Z lewej z ciekawszych elementów zlokalizowana jest wyłącznie tacka na dwie karty nanoSIM oraz microSD. Wielu potencjalnych nabywców zapewne ucieszy informacja, że jest to rozwiązanie niehybrydowe, a więc ze wszystkich trzech kart można korzystać w tym samym czasie.

Wykonanie

Z przodu Xiaomi Redmi Note 9 Pro znajdziemy szkło Gorilla Glass 5. Z tyłu również. Ramka wykonana jest z tworzywa, które jednak dobrze imituje metal i sprawia bardzo solidne wrażenie. Spasowanie elementów jak na ten segment również wypada bez zarzutu. Ot, pod względem wykonania jest to po prostu porządna konstrukcja, do której trudno się przyczepić.

Ergonomia

Smartfony z rodziny Redmi Note zawsze były duże, jednak jej najnowszy przedstawiciel idzie tutaj jeszcze o krok dalej. Wyświetlacz o przekątnej 6,67” sprawia, że nowy model jest od swoich poprzedników szerszy, ale także wyższy i właśnie to ostatnie może być dla posiadaczy mniejszych dłoni poważnym problemem. Podczas obsługi urządzenia jedną ręką duża część wyświetlacza będzie zwyczajnie poza ich zasięgiem. Co ciekawe, na szerokość smartfon wcale tak mocno nie urósł, ale nadal pozostaje jednym z najszerszych urządzeń w swojej klasie. To również nie pozostaje bez wpływu np. na komfort pisania na klawiaturze. W efekcie uważam, że Redmi Note 9 Pro to już nie tylko smartfon duży – dla wielu użytkowników będzie to po prostu smartfon zbyt duży.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

Abstrahując jednak od samego rozmiaru urządzenia, to do jego ergonomii trudno się przyczepić. Telefon jest dobrze wyważony, pewnie leży w dłoni i nie rozpycha przesadnie kieszeni.

 Biometria

Xiaomi Redmi Note 9 Pro nie posiada ekranu OLED, w związku nie wyposażono go także w modny ostatnio skaner linii papilarnych w wyświetlaczu. Zamiast tego czytnik odcisków palców umieszczono na prawym boku urządzenia i zintegrowano z przyciskiem zasilania. Taka pozycja ma swoich zagorzałych fanów i choć osobiście do nich nie należę, to doceniam jej zalety – podczas podnoszenia urządzenia kciuk naturalnie ląduje na czytniku, a urządzenie jest odblokowane jeszcze zanim zdążymy na nie spojrzeć. Oczywiście jest to jednostka aktywna, a więc działa także przy wyłączonym wyświetlaczu. Za sprawą zastosowanej technologii jest także o wiele szybsza i mniej zawodna niż skanery optyczne konkurencji.

Xiaomi Redmi Note 9 Pro

Dodatkowo w ustawieniach urządzenia możemy skonfigurować rozpoznawanie twarzy. Niestety jest to rozwiązanie wyłącznie software’owe, a więc nie do końca bezpieczne. Do tego w mojej ocenie tutejsza implementacja sprawdza się słabo. Skanowanie na tle rywali trwa długo, telefon często miewał problemy z poprawnym rozpoznaniem mojej twarzy, a towarzyszące procesowi odblokowywania komunikaty powinny być bardziej czytelne.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne