Smartfon został wyposażony w akumulator o pojemności aż 5020 mAh. Robi wrażenie. W praktyce również jest bardzo dobrze. W naszym autorskim benchmarku przy jasności ustawionej na 300 nitów Redmi Note 9 Pro wytrzymał niecałe 10 h. Nie jest to może rekord, ale to nadal świetny wynik. W codziennym użytkowaniu pozwalało to uzyskać 1,5 do 2 dni intensywnej pracy z SOT sięgającym nawet 11 h. Podejrzewam, że przy bardziej oszczędnym korzystaniu ze smartfona 3-4 dni pracy byłyby jak najbardziej w zasięgu. W poniższej tabeli wartości dla Biuro, Gry i Telepolis Mark oznaczają czas pracy na włączonym ekranie w każdym ze scenariuszy. Telepolis Mark to nasza autorska symulacja konsumpcji treści: pisanie wiadomości, przeglądanie social media, oglądanie krótkich filmów, korzystanie z komunikatorów.
W przypadku tak dużego ogniwa szybkie ładowanie to już nie jest luksus, tylko konieczność. Na szczęście także tutaj testowane Xiaomi nie zawodzi. Smartfona możemy ładować prądem o mocy 30 W, a kompatybilną ładowarkę znajdziemy w zestawie.
Kiedy rok temu na rynek trafił Xiaomi Redmi Note 8 Pro, w zasadzie nie miał on w swoim segmencie konkurencji – był po prostu najlepszy. Jego następca zachował w zasadzie wszystko to, za co pokochaliśmy tamten model – długi czas pracy na baterii (i to jak długi!), niezły aparat czy bardzo dobrą jakość wykonania.
Jedną z najistotniejszych zmian w Xiaomi Redmi Note 9 Pro jest rozmiar. Telefon urósł względem poprzednika nieznacznie, ale wyczuwalnie, co rzutuje dość mocno na komfort obsługi. I jest to moim zdaniem czynnik, który bardzo często okaże się decydującym przy okazji decyzji zakupowych, ponieważ telefon dla wielu osób może się okazać zwyczajnie za duży.
Największa wada testowanego smartfona leży jednak gdzie indziej. Otóż okazuje się, że testowany model w porównaniu z poprzednikiem nie wnosi w zasadzie nic nowego. Owszem, doczekał się kilku usprawnień, ale to kosmetyka – nic, co można by nazwać prawdziwym postępem. Szkoda, bo konkurencja nie próżnowała. Na rynku pojawiły się takie modele, jak Realme 6 czy Samsung Galaxy M21, które skutecznie rywalizują z Xiaomi na jego własnym podwórku. Tymczasem Redmi Note 9 Pro nie jest wyraźnie lepszy od poprzednika. Nie to, żeby musiał – to nadal jeden z lepszych smartfonów w swoim segmencie. Rzecz w tym, że już nie najlepszy.
No i ta myśl chyba najlepiej podsumowuje Xiaomi Redmi Note 9 Pro. Za 1199 zł dostajemy kawał solidnego smartfona, a kto go kupi, ten zdecydowanie nie będzie zawiedziony. Nie jest to już jednak jedyny słuszny wybór w tej cenie, a jedna z kilku wartych rozważenia opcji. Dla niektórych być może najlepsza – szczególnie jeśli szukamy dużego wyświetlacza oraz bardzo długiego czasu pracy na baterii. Ale nie jedyna.
Plusy:
Wady:
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne