Tańszy YouTube Premium bez reklam. Fajny, ale jest jedno "ale"
Wprowadzenie tańszego YouTube'a Premium w dalszym ciągu wzbudza wiele emocji. Mowa o YouTube Premium Lite, który w dalszym ciągu ma zapewnić nam oglądanie filmów bez reklam. Wiadomo, że tym kusi najbardziej.

YouTube wczoraj uruchomił w USA usługę subskrypcji za 7,99 dolarów miesięcznie ( 30,70 złotych). Usługa w dalszym ciągu jest wolna od reklam, w przypadku większości filmów. Plan jest taki, aby powstała usługa coraz bardziej konkurencyjna dla Netflixa i Disney+. Jeśli chodzi o YouTube'a, to wyjątkiem jest muzyka, gdzie te reklamy są nadal obecne.
Plan "Premium Lite" jest skierowany z myślą o klientach, którzy rzadko oglądają teledyski i słuchanie muzyki nie jest ich priorytetem. I mimo tego, że YouTube jest poważnym graczem na rynku przesyłania muzyki strumieniowo, to oprócz tego ma liczną grupę użytkowników, którzy rzadko korzystają z tej funkcji i właśnie z myślą o nich stworzono nową usługę.



Obecny plan YouTube Premium kosztuje 13,99 dolarów miesięcznie i nie zawiera żadnych reklam, także w przypadku muzyki. Natomiast oddzielny plan, za 10,99 dolarów oferuje teledyski bez reklam oraz pozostałe filmy z reklamami, co w zasadzie stanowi odwrotność nowego planu.
Jednym słowem - użytkownik ma taki wybór, że z całą pewnością znajdzie coś dla siebie. Nowa opcja zaspokaja popyt na użytkowników, którzy płacą abonament u innych dostawców muzyki, np. Spotify, Apple lub Amazon.
Głównym celem nowego planu jest dotarcie do jeszcze większej grupy użytkowników.
Mieliśmy wrażenie, że nie było czegoś, co by spełniało wymagania użytkowników, którzy nie potrzebują treści muzycznych. Stąd ta rewizja.
Testy Premium Lite odbywały się już od zeszłego roku w Australii, Niemczech i Tajlandii. Niebawem nowy plan ma być udostępniony wszystkim.