Chiny oskarżają Tajwan o oddanie przemysłu USA

Mimo upływu lat napięcia między Państwem Środka i Formozą nie tracą na sile. Tym razem Chińczycy zarzucają Tajwańczykom "sprzedanie się" Amerykanom.

Przemysław Banasiak (Yokai)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Chiny oskarżają Tajwan o oddanie przemysłu USA

W środę chiński Urząd ds. Tajwanu (Taiwan Affairs Office) zarzucił władzom Formozy wykorzystywanie sektora półprzewodników do pozyskania wsparcia Stanów Zjednoczonych, a nawet gotowość "oddania" krajowego przemysłu chipów w zamian za korzyści polityczne. 

Dalsza część tekstu pod wideo

TSMC ma zezwolenie na eksport najnowszych litografii

Zdaniem przedstawicielki Urzędu, Zhu Fenglian, władze w Tajpej próbują "sprzedać" kluczowe przedsiębiorstwa - takie jak TSMC - aby zacieśnić relacje z USA. Wypowiedź ta nawiązuje do krążących plotek o możliwej inwestycji TSMC w firmę Intel, co miałoby skutkować przekształceniem TSMC w USMC. Tajwan stanowczo odpiera te oskarżenia.

Trzeba przypomnieć, że Państwo Środak traktuje Tajwan jako część swojego terytorium i regularnie przeprowadza ćwiczenia wojskowe w pobliżu wyspy. Tajpej, obawiając się ewentualnej blokady, stara się o wsparcie ze strony państw zachodnich, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych, co Pekin uznaje za działanie wymierzone w interesy Tajwanu i sprzyjające uzależnieniu gospodarczemu od obcych podmiotów.

Zarzutom tym zaprzecza tajwańska Rada ds. Kontaktów z Chinami Kontynentalnymi (Mainland Affairs Council), która podkreśla, że TSMC to kluczowy element narodowej gospodarki. Władze na Formozie deklarują chęć utrzymania pozycji światowego lidera w produkcji półprzewodników.

Z drugiej strony oficjalnie zezwolono już TSMC na eksport najnowszych litografii do zagranicznych FABów, choć koncern nie ujawnił dotąd planów dotyczących produkcji w najnowszym procesie N2 (2 nm) poza Tajwanem.

Amerykanie od dawna wzmacniają krajową produkcję półprzewodników. W ostatnich latach Intel, Samsung i TSMC otworzyły lub rozpoczęły budowę nowych fabryk na terytorium USA. Dzięki temu Tajwan - przy wsparciu amerykańskim - liczy na utrzymanie strategicznego znaczenia w globalnym łańcuchu dostaw, nawet jeśli część najbardziej zaawansowanych procesów produkcyjnych w przyszłości przeniesie się za granicę.