Nowa jakość przeglądania na telefonie: ponad 500 rozszerzeń do wyboru

Firefox dla Androida ponownie wprowadził rozszerzenia na nasze smartfony. To powrót w wielkim stylu.

Anna Rymsza (Xyrcon)
8
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nowa jakość przeglądania na telefonie: ponad 500 rozszerzeń do wyboru

Mozilla dotrzymała słowa. Z Google Play można już pobrać nowego Firefoxa z obsługa pełnowymiarowych rozszerzeń. na stronie addons.mozilla.org znajduje się już ponad pół tysiąca dodatków, które zmieniają sposób wyświetlania stron, chronią prywatność i dodają dodatkowe funkcje do popularnej aplikacji. To może być początek nowej ery przeglądania internetu na smartfonach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wielki powrót rozszerzeń

Przed weekendem Mozilla poinformowała, że deweloperzy rozszerzeń przygotowali do pracy na Androidzie już 450 pozycji. W chwili pisania artykułu jest ich dokładnie 505, z czego 21 otrzymało plakietkę „polecane”. Są to między innymi takie gwiazdy, jak otwarty menedżer haseł BitWarden, chroniący prywatność Ghostery, kilka popularnych blokerów reklam, Dark Reader przydatny do czytania w nocy, rozszerzenia pozwalające odtwarzać filmy z YouTube’a w tle, wyszukiwać obrazem czy ułatwiające kontrolę nad czasem spędzanym w sieci.

Nowa jakość przeglądania na telefonie: ponad 500 rozszerzeń do wyboru

Mozilla zapowiada, że w najbliższym czasie będą pojawiać się kolejne rozszerzenia, jako że deweloperzy mogą je już publikować na platformie, skąd są pobierane przez użytkowników. Trzeba tu przyznać, że deweloperzy rozszerzeń wykonali masę dobrej roboty – zapoznawali się z dokumentacją, brali udział w webinarach i przepisywali swoje rozszerzenia tak, by były bezpieczne na Androidzie. To dzięki nim mamy od razu po aktualizacji Firefoxa mamy do dyspozycji tak duży wybór rozszerzeń.

Pozostaje mieć nadzieję, że to będzie standard. Altualnie przeglądarki mobilne obsługują rozszerzenia w bardzo ograniczonym zakresie i korzystanie z nich jest znacznie mniej przyjemne niż na desktopie. Wcale nie musi tak być, bo mocy obliczeniowej w smartfonach mamy aż nadto. Co więcej, jeśli korzystanie z tabletu jako komputera osobistego ma być rzeczywistością, do czego namawiają Apple, Samsung czy Huawei, potrzebna jest przeglądarka o równie szerokich możliwościach co na desktopie.