DAJ CYNK

Blokujesz reklamy? Google się za ciebie weźmie

Lech Okoń

Aplikacje

Google dokręca śrubę. Złe wieści dla użytkowników

Było miło, ale się skończyło. Google zablokuje blokery reklam w swojej przeglądarce. Niedługo nie zainstalujesz w Google Chrome uBlock Origin i innych tego typu dodatków.

Dramat uBlock Origin — będzie odcięty od Google Chrome

Google Chrome to najważniejsza przeglądarka na rynku. Aplikacja Google'a ma blisko 66% światowego rynku. Wszelkie zmiany w jej działaniu dotykają tym sposobem setek milionów osób na całym świecie. Choć być może przeceniamy społeczność korzystającą z adblockerów, czyli z pluginów do blokowania reklam, bo według szacunków PC Worlda, nadchodząca zmiana w Google Chrome dotknie zaledwie 30 mln użytkowników.

Restrykcje Google'a są częściowo do ominięcia

Jak podają twórcy uBlock Origin, wkrótce aktualizacja Chrome'a wyłączy ten plugin. Będzie go można jeszcze przez chwilę włączyć ręcznie, później ta opcja zupełnie zniknie z przeglądarki. uBlock Origin kombinuje teraz, jak przetrwać i już przygotował uBlock Origin Lite zgodne z dokumentacją Manifest V3. Na razie plugin jest nawet polecany przez Google'a w jego sklepie z dodatkami, ale należy pamiętać, że nie oferuje on tak szerokiego zakresu blokad, jak oryginalne narzędzie.

Jeśli ktoś nie traktuje jeszcze reklam w sieci jak białego szumu, może się posiłkować alternatywnymi przeglądarkami, jak genialny Brave czy Firefox, w którym uBlock Origin działa po staremu.

Zobacz: YouTube ma nowe reklamy. Mają być nie do zablokowania
Zobacz: Blokujesz reklamy? FBI lubi to

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: uBlock Origin, Tada / Shutterstock

Źródło tekstu: uBlock Origin, oprac. wł