DAJ CYNK

Google zamierza wprowadzić animowane emotikony

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Aplikacje

Google chce zrewolucjonizować sposób, w jaki komunikujemy się. Nadchodzi era animowanych i w pełni personalizowanych emotikonów.

Emotikony są z nami tak długo, jak wszelkie komunikatory internetowe, a nawet dłużej. Za ich początek uznaje się 1982 rok, gdy po raz pierwszy zostały użyte przez profesora Scotta Fahlmana z Carnegie Mellon University, który przesłał do innej osoby znak uśmiechu ":-)". Przez lata byliśmy świadkami wielu rewolucji w sposobie graficznego przestawiania emocji. Teraz czeka nas kolejny etap życia emotikon.

Google wprowadzi animowane i personalizowane emotikony 

Konsorcjum Unicode udostępniło listę nowych emotikon, które zostaną zawarte w wersji Unicode 15.0. Wśród nich znalazły się również te animowane, które, jak zapewnia Google, są dopiero początkiem prawdziwej rewolucji. Przedsiębiorstwo planuje wprowadzić nie tylko animowane emotikony, lecz umożliwić ich całkowitą personalizację pod względem kolorystyki.

Będzie to możliwe dzięki formatowi COLRv1 umożliwiającemu obsługę czcionek wektorowych z gradientami kolorów, co pozwala na wyświetlanie mniejszych emotikonów w wyższej jakości. Jest on aktualnie dostępny wyłącznie w przeglądarce Google Chrome i Microsoft Edge, lecz już wkrótce pojawi się też w Firefox.

Te nowe postaci zwiększają liczbę naszych emotikonów do 3664, a wszystkie wkrótce pojawią się na Androidzie i będą dostępne w usługach Google na początku przyszłego roku

- czytamy w oficjalnym oświadczeniu Google.

Już od jakiegoś czasu dostajemy różne wersje kolorystyczne tej samej emotki. Ogranicza się to głównie do koloru skóry postaci, tak by każdy mógł jak najlepiej wyrazić siebie i mógł identyfikować się z przesyłaną emotikoną. Tym razem Google pójdzie o krok dalej. Jeżeli będziemy chcieli zmienić kolor danej emotikony, wystarczy, że dodamy obok niej emotikonę serca w danym kolorze. 

Większość nowych funkcji dotyczących emotikonów zobaczymy dopiero na początku 2023 roku.

Zobacz: Mały telefon i najwyższa wydajność? Test Asus Zenfone 9
Zobacz: WhatsApp ułatwi tworzenie i pobieranie kopii zapasowej czatu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock, Google

Źródło tekstu: Google oprac. własne