Rządowa aplikacja do zmiany. Jest plan na mObywatela
Rząd ma ambitne plany względem aplikacji mObywatel. Mają nawet konkretny plan, co w niej zmienić lub dodać.

Rząd ma plan na dalszy rozwój aplikacji mObywatel. Jednak dodawanie kolejnych funkcji i możliwości wcale nie jest tak proste, jak może się wydawać. Często wymagają one zmiany ustaw i przepisów. Właśnie dlatego rząd przygotował projekt nowelizacji, który zakłada między innymi usprawnienie mObywatela — informuje Rzeczpospolita.
Zmiany w mObywatelu
Projektowane zmiany mają przede wszystkim stworzyć solidne podstawy prawne do załatwiania jeszcze większej liczby spraw urzędowych za pośrednictwem smartfonów i tabletów. To jest główna idea, która przyświeca rządowi. Jedną z kluczowych nowości ma być możliwość podpisywania dokumentów urzędowych bezpośrednio w aplikacji. To ma znacząco przyspieszyć i ułatwić wiele formalności, eliminując konieczność drukowania i osobistego dostarczania dokumentów.



Kolejną funkcją, o której wspomina uzasadnienie ustawy, jest możliwość spisania oświadczenia o zaistniałym wypadku drogowym między uczestnikami kolizji z wykorzystaniem mObywatela. To potencjalnie ogromne ułatwienie, które może usprawnić procedury powypadkowe i zmniejszyć biurokrację. Zresztą już teraz w appce można sprawdzić uprawnienia innych kierowców.
Jednak to nie wszystko. Ministerstwo Cyfryzacji planuje również wprowadzenie do aplikacji "wirtualnego asystenta" opartego o sztuczną inteligencję, który ma udzielać odpowiedzi na pytania użytkowników mObywatela. Co istotne, projektowane przepisy wyraźnie zaznaczają, że ta sztuczna inteligencja nie będzie wykorzystywała danych osobowych użytkowników aplikacji. Natomiast możemy założyć, że wykorzystany zostanie tutaj model PLLuM (Polish Large Language Model).
Nowelizacja ma także na celu zwiększenie bezpieczeństwa danych użytkowników. System mObywatel będzie mógł przechowywać niezbędne do świadczenia usług dane i dokumenty elektroniczne przez okres wymagany do ich realizacji. To zabezpieczenie ma zniwelować negatywne skutki ewentualnej utraty telefonu, zapewniając odpowiednie kopie zapasowe.
Ustawa przyznaje również Ministrowi Cyfryzacji nowe kompetencje w zakresie badania i oceny poprawności świadczenia usług przez podmioty publiczne i niepubliczne. Minister będzie mógł nie tylko kontrolować te usługi, ale także w trybie natychmiastowym zablokować ich działanie w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości. Decyzje ministra mają być wykonywane natychmiastowo, aby jak najszybciej uniemożliwić świadczenie wadliwych usług.
Co istotne, wdrożenie ustawy nie ma generować nowych wydatków ze strony państwa, a jej wejście w życie planowane jest na 14 dni po ogłoszeniu.