Takich połączeń nie odbieraj. Oszuści napierają przed świętami

Znane nam są różne metody ataków, stosowane przez oszustów: na policjanta, na doradcę inwestycyjnego, wnuka, a nawet na syna. Mamy świadomość także, że wiadomości na temat niedopłaty do paczki lub nieopłaconym rachunku, to także próby oszustw i wyłudzenia od nas pieniędzy. Teraz doszedł do tego także kontakt przez komunikatory internetowe, które omijają systemy filtrujące i bardzo skutecznie "zaczepiają" potencjalne ofiary. Są także trudniejsze do namierzenia i zablokowania. Trudno też ich unikać, bowiem wiele osób w taki sposób komunikuje się nie tylko ze znajomymi, ale także ze sklepami, czy podczas rezerwacji noclegów. 

Okres okołoświąteczny to idealny czas 

Jak podaje Polsat, najwięcej oszustw odnotowuje się właśnie w okresie okołoświątecznym, w czasie wzmożonych zakupów i rezerwacji. To właśnie wtedy ludzie dużo kupują, oczekują na przesyłki i mogą stać się łatwym celem ataków. Okazją do naciągnięcia są także wyjazdy świąteczne i weekendowe. Rezerwacja noclegów i zakupy biletów to wyśniona okazja dla oszustów, podszywających się pod właścicieli hoteli tub przewoźników. 

Co nas czeka po odebraniu podejrzanego połączenia?

Oczywiście, połączenie nie zawsze jest próbą oszustwa, ale trzeba przyznać, że wiąże się z ryzykiem. Istnieją jednak trzy wyraźne znaki, które zdradzają oszusta:

1. Prośba o kliknięcie w link - jest on zaszyty najczęściej w wiadomości z prośbą o potwierdzenie czegoś - rezerwacji, otrzymania produktu, czy płatności.
2. Podszywanie się pod znajomego - oszust dzwoni w imieniu kogoś i prosi o podanie kodu, albo chce wymusić na nas szybkie działanie. 
3. Nagrywanie głosu ofiary - to już wymaga zaawansowania technologicznego oszustów, ale się zdarza - obecnie na podstawie próbki głosu, można generować wypowiedzi za pomocą sztucznej inteligencji.