DAJ CYNK

Francja i Włochy chcą, by Europa zapobiegła dominacji SpaceX

Michał Świech

Kosmos

Ariane 5

Rozwój SpaceX nie jest tylko ciekawostką dla branży i osób poszukujących Internetu w trudno dostępnych miejscach świata. Z niepokojem firmie przygląda się Europa.

Niedawno Europejska Agencja Kosmiczna przyznała dofinansowanie ArianeGroup na rozwój jej technologii. Jednocześnie od 2014 trwają prace nad rakietą nośną Ariane 6. Poprzednie generacje francuskich (z dużym udziałem ogólnoeuropejskiej ESA) rakiet okazały się sukcesem. Teraz plan zakładał, że mimo powstawania z funduszy publicznych, po zakończeniu prac rakiety będą na siebie zarabiały. Niestety dla Starego Kontynentu, w tym czasie wielki rozwój zanotował SpaceX. To problem zarówno dla Francji, jak i dla Włoch. Pierwszy kraj jest ojczyzną rakiet Ariane, natomiast drugi pracuje nad lżejszym projektem Vega-C.

Przedstawiciele obu państw wypowiedzieli się na ten temat. Postulują oni, by Europa zajęła się problemem ekspansji SpaceX, która zagraża kolejnemu sektorowi, gdzie nasz kontynent ma pewnego rodzaju autonomię technologiczną. Sytuacji nie poprawia fakt partnerstwa SpaceX z amerykańską agencją NASA. Niestety, Europa nie ma też swojej odpowiedzi na projekt Starlink. Nie wiadomo też czego konkretnie oczekują Francja i Włochy - padły słowa tylko o finansowym i technologicznym przeciwdziałaniu.

Zobacz: SpaceX Starlink w Polsce! Cena internetu satelitarnego też jest kosmiczna
Zobacz: ESA wynajmuje firmę do usunięcia złomu z ziemskiej orbity

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: arstechnica, wł