Obcy odezwą się do nas już niebawem? Matematyka nie kłamie

Dwóch naukowców z American University of Berkeley obliczyło, jak daleko dotarły dotychczas sygnały emitowane przez sondy kosmiczne NASA. Starali się też wskazać, kiedy możemy otrzymać odpowiedź od obcych cywilizacji.

Karolina Mirosz (mkina)
5
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Obcy odezwą się do nas już niebawem? Matematyka nie kłamie

Reilly Derrick i Howard Isaacson z American University of Berkeley obliczyli, jak daleko mogły dotrzeć sygnały emitowane przez sondy kosmiczne NASA w galaktyce.

Dalsza część tekstu pod wideo

Na podstawie przeprowadzonych analiz otrzymali przybliżone wyniki, kiedy można zacząć oczekiwać odebrania ich przez obcą cywilizację. Naukowcy opisali także czas, kiedy najwcześniej może dotrzeć odpowiedź zwrotna od obcych, o ile próba kontaktu została w ogóle wykryta i przechwycona.

Zgodnie z badaniami naukowymi opublikowanych w czasopiśmie Publications of the Astronomical Society of the Pacific, możemy spodziewać się, że sygnał nadany przez obcą cywilizację dotrze na Ziemię najwcześniej w 2029 roku. Pod warunkiem, że w ogóle wysłano jakąkolwiek odpowiedź na nasze próby komunikowania się.

Kontakt od obcych może dotrzeć niebawem

Naukowcy zbadali sygnał emitowany między innymi przez sondy Voyager-1, Voyager-2, Pioneer 10, Pioneer 11 i New Horizons.

Po obliczeniu, jak daleki zasięg mogły osiągnąć od początku ich działania, wskazali, które ciała niebieskie mogły znaleźć się w obszarze, do którego próba kontaktu dotarła. W tym celu skorzystali z astronomicznej bazy danych o nazwie Gaia.

Chociaż można by przypuszczać, że statki kosmiczne najdłużej znajdujące się w kosmosie mają największe szanse na to, że ktoś odbierze ich próbę komunikacji, to jak się okazuje, nie do końca tak jest.

Na przykład sygnały Voyager-1 wyemitowane w 1977 roku dotrą do pierwszej gwiazdy dopiero w 2044 roku. Szacuje się, że do 2341 roku liczba ta wzrośnie do około 277 obiektów.

Niektóre sygnały już dotarły do karłów

Szybciej rozprzestrzenia się sygnał sondy Voyager-2, który dotarły już do karła typu M i innego brązowego karła w 2007 roku. Jeśli istnieją planety z rozwiniętymi cywilizacjami, najwcześniejszej odpowiedzi na jego próby kontaktu, można się spodziewać w 2033 roku.

Emisja z Pioneera 10 również dotarła już do gwiazdy, a dokładniej w 2002 roku w jej zasięgu znalazł się obiekt zanotowana w Gaia EDR3 pod numerem 2611561706216413696. Jeśli wokół białego karła Gliese 1276, znajdującego się 28 lat świetlnych od Ziemi, istnieje zaawansowana cywilizacja, odpowiedzi możemy uzyskać już w 2029 roku.

W 2018 roku sygnał Pioneera 11 pominął obiekt o numerze identyfikacyjnym 640862653425455360. Czerwony karzeł Ross 92 znajduje się 40 lat świetlnych od Słońca, a odpowiedź z niego może być odebrany w 2058 roku.

Chociaż było by to niesamowicie interesujące i bezprecedensowe wydarzenie, gdybyśmy otrzymali wiadomość w ciągu najbliższych lat, szansa na to wciąż jest niewiele większa niż zero. Pozostaje jedynie czekać i wysyłać następne sygnały licząc, że kiedyś odległa cywilizacja odpowie.