Święty Mikołaj istniał naprawdę. Wiemy jak zapewne wyglądał
Święty Mikołaj żył naprawdę, a właściwie żył człowiek, który stanowił inspirację dla legendy. Współczesne oprogramowanie pozwoliło odtworzyć jego twarz.

Mikołaj z Myry, zwany też Mikołajem z Bari, miał greckie korzenie. Urodził się w drugiej połowie trzeciego wieku naszej ery w miejscowości Patra. Wtedy było to terytorium podległe imperium Rzymskiemu, dziś leży na terenie Turcji. Mikołaj miał wielu fanów wśród współczesnych mu wczesnych Chrześcijan, co zostało opisane przez kronikarzy. Wzmianki o jego łagodnych rysach i zamiłowaniu do obdarowywania biednych było miłym akcentem w nieciekawej rzeczywistości upadającego imperium.
Postać kanonizowanego Św. Mikołaja dała początek holenderskiej legendzie o postaci Sinterklaas, która zlała się z anglosaskim Father Christmas i wypiera Dziadka Mroza. Ponadto… zachowała się jego czaszka.



Jak wyglądał prawdziwy Święty Mikołaj?
Naukowcy mają do dyspozycji także przekazy historyczne, statystykę, wiedzę o anatomii twarzy i współczesne oprogramowanie. To połączenie pozwoliło odtworzyć cyfrowy wizerunek człowieka, który żył niemal dwa tysiące lat temu. Zespół z Brazylii precyzyjnie zmierzył szczątki i przygotował przekonujące rendery. Po cyfrowym postarzeniu im oczom ukazał się łagodny mężczyzna o szerokiej twarzy i lekkko zgiętym nosie, z typowymi dla Greków czarnymi oczami. Po dodaniu brody wygląda łudząco podobnie do tego, jak wyobrażamy sobie Świętego Mikołaja współcześnie.
Warto dodać, że czaszka to nie jedyna kość Mikołaja z Myry, jaką badali naukowcy. Analiza innej kości wykazała, że żył prawdopodobnie około 70 lat, ale jego szkielet ma ponadprzeciętnie wysoką zawartość minerałów. Musiał to więc być silny, dobrze zbudowany i zdrowy mężczyzna.
Twarz z renderów wygląda zupełnie jak pierwszy współczesny wizerunek Świętego Mikołaja z wydania amerykańskiego Harper’s Weekly Magazine z 1863 roku, który na zawsze zdefiniował nasze wyobrażenie o mitycznej postaci.
Proporcje twarzy zaś zgadzają się z tymi opisanymi w wierszu dla dzieci Twas the Night Before Christmas z 1823 roku. To zapewne zbieg okoliczności, choć jeśli masz ochotę, możesz potraktować ten fakt jako szczyptę gwiazdkowej magii w szarej codzienności.