Te dziwne rośliny mają wzięcie. Nielegalny handel grozi im wyginięciem

W RPA kwitnie nielegalny handel unikatowymi roślinami. Pewien konkretny gatunek stał się wręcz głównym źródłem zarobku zorganizowanych grup przestępczych, które sprzedają go za granicą.

Jakub Krawczyński (KubaKraw)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Te dziwne rośliny mają wzięcie. Nielegalny handel grozi im wyginięciem

Zagłębie unikatowo wyglądających sukulentów. Sprzedają je na całym świecie

Małe miasteczko Kamieskroon w Republice Południowej Afryki stało się łakomym kąskiem dla nielegalnych handlarzy roślin, którzy zrywają chronione gatunki sukulentów. Te rośliny potrafią magazynować ogromne ilości wody w swoich tkankach i są w stanie przetrwać w bardzo suchym klimacie. Najwięcej roślin tego typu właśnie pochodzi z RPA oraz Namibii, między innymi z wyżynnego, półpustynnego regionu Karru.

Dalsza część tekstu pod wideo

Problem w tym, że nielegalne zbieranie tych roślin, na które jest ogromne zapotrzebowanie, może przyczynić się do całkowitego zniknięcia wielu unikatowych tylko dla tego miejsca gatunków. Pieter van Wyk, botanik z ǀAi-ǀAis/Richtersveld Transfrontier Park ostrzega, że w w wyniku nielegalnej działalności człowieka wypleniono już 7 gatunków roślin i niewiele brakuje, aby kolejne dołączyły do tego grona.

Występujące w Kamieskroon sukulenty cechują się specyficznym, niemalże pozaziemskim wyglądem. Przez to właśnie są na celowniku zorganizowanych grup przestępczych, które następnie zajmują się ich handlem na globalną skalę, a nie pomaga w tym ogromny w ostatnich latach skok popytu.

Przestępcy tworzą następnie materiały wiralowe w internecie, reklamując „dziwnie wyglądające rośliny z Afryki”, a gdy pojawi się odzew, wtedy jadą zrywać te chronione gatunki roślin, jak wyjawił van Wyk w rozmowie z BBC.

Rolnik z okolic Kamieskroon zauważa, że co jakiś czas widuje grupy młodych ludzi udających się w górzyste regiony i za każdym razem okazują się nielegalnymi zbieraczami. „Kiedy dostaną pieniądze, nagle rozpoczynają się hulanki, imprezy okraszone narkotykami i alkoholem, a dzieci są zaniedbywane, bo rodzice się upili i nikt nie zadba o jedzenie dla nich” – wyjawił anonimowo farmer w rozmowie z BBC.

Jednym z państw, które wykazuje największe zainteresowanie sukulentami w ciągu ostatnich lat są Chiny. Jednak w marcu 2023 r. rozpoczęła się tam kampania edukacyjna na temat RPA i sukulentów, dzięki której np. zmniejszyła się o 80 proc. ilość reklam konofitów (rodzaj sukulentów) z nieznanych źródeł. Potencjalni kupujący zaczęli pytać, skąd te rośliny pochodzą – powiedziała Linda Wong, sekretarz China Biodiversity Conservation and Green Development Foundation.

Skala zjawiska jest tak ogromna, że wspominany wcześniej Pieter van Wyk, botanik z ǀAi-ǀAis/Richtersveld Transfrontier Park w samym jego parku otrzymał ponad 200 tysięcy skonfiskowanych przez organy ścigania nielegalnie zerwanych roślin.