Apple idzie pod prąd. iPhone 17 Pro Max będzie „grubasem”

Nadchodząca seria iPhone 17 zapowiada się jako prawdziwy pokaz kontrastów. Z jednej strony Apple ma zaprezentować ultracienki model iPhone 17 Air, który według przecieków będzie miał tylko 5,5 mm grubości. Z drugiej – iPhone 17 Pro Max ma być zauważalnie grubszy, sięgając 8,75 mm. Ta różnica może wpłynąć zarówno na design, jak i codzienne użytkowanie nowych urządzeń.

Marian Szutiak (msnet)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Apple idzie pod prąd. iPhone 17 Pro Max będzie „grubasem”

Apple wraca do grubszych smartfonów

Jeszcze kilka lat temu producenci dążyli do tego, by telefony były jak najcieńsze. Apple również brał udział w tym wyścigu, jednak z czasem zaczął stawiać na inne priorytety – większe baterie, bardziej zaawansowane aparaty i solidniejszą konstrukcję.

Dalsza część tekstu pod wideo

Patrząc na historię serii Pro Max, można zauważyć systematyczny wzrost grubości:

Teraz, z premierą iPhone'a 17 Pro Max, Apple idzie jeszcze dalej, zwiększając grubość do 8,75 mm. To oznacza, że model ten może być jeszcze trudniejszy do obsługi jedną ręką, a także zauważalnie cięższy. Czy większa bateria i lepsze funkcje fotograficzne są warte tej ceny? Czas pokaże.

Apple idzie pod prąd. iPhone 17 Pro Max będzie „grubasem”

iPhone 17 Air – najcieńszy smartfon w historii Apple

Podczas gdy iPhone 17 Pro Max staje się coraz grubszy, iPhone 17 Air podąża w zupełnie przeciwnym kierunku. Z przecieków wynika, że jego obudowa będzie miała tylko 5,501 mm grubości, co uczyni go najcieńszym iPhonem w historii.

Apple idzie pod prąd. iPhone 17 Pro Max będzie „grubasem”

Jednak taka smukłość wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Plotki sugerują, że Apple zrezygnuje z systemu Face ID na rzecz Touch ID, aby oszczędzić miejsce. Ponadto iPhone 17 Air może dostać pojedynczy aparat z tyłu, co będzie znaczącą zmianą w stosunku do dotychczasowych modeli.

Strategia Apple kontra konkurencja

Ciekawym zjawiskiem jest to, że Apple zdaje się iść w odwrotnym kierunku niż jego najwięksi konkurenci. Samsung, na przykład, systematycznie zmniejsza grubość swoich flagowych modeli.

Czy grubszy telefon to zła decyzja? Niekoniecznie. Grubość może oznaczać większą wytrzymałość i lepszą baterię, ale też mniej wygodną obsługę. Osoby z mniejszymi dłońmi mogą mieć problem z trzymaniem nowego iPhone’a 17 Pro Max, zwłaszcza że duże wyświetlacze stają się coraz trudniejsze w użytkowaniu jedną ręką.