Apple uśmierciło jedną ze swoich najpopularniejszych serii produktowych. Ze sprzedaży wycofano odtwarzacze iPod Touch.
Ktoś mógłby powiedzieć, że aktualny sukces Apple zaczął się od pierwszego iPoda i jest to teza, którą spokojnie dałoby się obronić. Choć nie był to pierwszy odtwarzacz MP3 na rynku to zrewolucjonizował sposób patrzenia na konsumpcję multimediów i sprawił, że nadgryzione jabłuszko stało się marką lifestyle'ową. Mówiąc krótko, bez iPoda nie mielibyśmy iPhone'a, Apple Watcha czy AirPodsów.
Ale nie da się ukryć, że koncept iPoda jako gadżetu mainstreamowego w dzisiejszym świecie wydaje się już nieco archaiczny. Podobnie musieli stwierdzić włodarze Apple, ponieważ oficjalnie potwierdzono, że iPod Touch 7. generacji będzie ostatnim urządzeniem z serii. Następca nie jest planowany, a sprzedaż ma trwać wyłącznie do wyczerpania aktualnych stanów magazynowych.
Co by nie mówić, jest to koniec pewnej epoki. Jak jednak podkreśla Apple w oficjalnym komunikacie, funkcję iPoda przejęły aktualnie produkty firmy, w tym przede wszystkim iPhone. No i warto pamiętać, że iPod Touch bynajmniej nie jest ostatnim dedykowanym odtwarzaczem multimediów na rynku. W ciągu ostatnich kilku lat możemy za sprawą firm pokroju FiiO czy Shanling możemy obserwować swego rodzaju renesans tego typu produktów, choć skierowanych raczej do entuzjastów, a niekoniecznie użytkowników mainstreamowych.
Ale czy byłoby to możliwe, gdyby nie iPod? Nie sądzę.
Zobacz: Debiut iPoda Touch siódmej generacji. Nowszy procesor i iOS 12 na starcie
Zobacz: Apple jest królem na rynku komputerów osobistych i tabletów
Źródło zdjęć: Alena Veasey / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Apple, oprac. własne