DAJ CYNK

Karty graficzne Gigabyte łamią się, a producent ma to w nosie

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

Karty graficzne Gigabyte łamią się, a producent ma to w nosie

Karty graficzne Gigabyte mają tendencję do łamania się, przez co przestają działać. Szkoda, że producent nic z tym nie robi.

W ostatnich miesiącach wielokrotnie mogliśmy usłyszeć o problemach z kartami graficznymi. Najgłośniejszy dotyczył zapewne wtyczek zasilania 12VHPWR, ale okazało się, że wynikał przede wszystkim z winy samych użytkowników. Natomiast tym razem problem wydaje się zbyt powtarzalny, aby mówić o przypadku.

Złamane karty graficzne Gigabyte

Okazuje się, że część użytkowników kart graficznych marki Gigabyte ma z nimi duży problem. Chodzi o modele z serii GeForce RTX 30 oraz RTX 40. Dochodzi w nich do małego nadłamania laminatu płytki PCB. Wydawałoby się, że to nic wielkiego. Niestety, w tym miejscu znajdują się ścieżki, które w ten sposób zostają przerwane i nie są w stanie dalej przesyłać sygnału. Przez to karty zwyczajnie nie działają.

Złamane karty graficzne Gigabyte

O ile naprawienie przerwanych ścieżek na płytce PCB nie jest niczym nadzwyczajnym w świecie elektroniki, o tyle użytkownicy liczą, że zrobi to sam producent, w ramach gwarancji. Szkoda, że tak się nie dzieje. Gigabyte nie podejmuje się tego typu napraw, twierdząc, że gwarancja ich nie obejmuje. To w końcu fizyczne uszkodzenie. Dlatego też dużo modeli ląduje na eBayu i innych serwisach aukcyjnych jako uszkodzone.

Po części producenta można zrozumieć, bo to rzeczywiście uszkodzenie mechaniczne, którego gwarancja nie obejmuje. Jednak w tym przypadku sytuacja wydaje się zbyt powtarzalna, co sugeruje jakąś wadę fabryczną. Dlatego Gigabyte powinien poczuwać się do odpowiedzialności.

Zobacz: AMD potwierdza ważną informację w sprawie podstawki AM5
Zobacz: Przemalowali GeForce'a RTX 4090 i udają, że to ich model

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: MZinchenko / Shutterstock.com, VideoCardz

Źródło tekstu: VideoCardz, Louis Rossmann