NVIDIA nie bierze jeńców. GeForce RTX 5090 będzie na wypasie
Nowy flagowiec Amerykanów przyćmi nie tylko konkurencję, ale i poprzednie generacje. Mowa o ogromny GPU, potężnej sekcji zasilania i grubym PCB.

Zarówno AMD, jak i NVIDIA szykuje się do premiery nowych kart graficznych na targach CES 2025, które rozpoczną się już 7 stycznia. Czerwoni zaserwują nam układy Radeon RX 9000, zaś Zieloni zaoferują rodzinę GeForce RTX 5000. W obu przypadkach spodziewamy się zobaczyć propozycje dla komputerów stacjonarnych i laptopów.
NVIDIA nadal trzyma się standardu 12V-2x6
A tak się składa, że ujawniono nowe szczegóły na temat najmocniejszego modelu, czyli NVIDIA GeForce RTX 5090. Dostaniemy tutaj podobno szalenie rozbudowaną, 27-fazową sekcję zasilania w układzie 16+6+7. Dla porównania GeForce RTX 4090 miał VRM typu 20+3, zaś dwie generacje w GeForce RTX 3090 Ti obserwowaliśmy "tylko" sekcję 18+3.



Oprócz tego zobaczymy solidne PCB oparte na aż 14 warstwach. Oczywiście mowa o wersjach referencyjnych i Founders Edition, bowiem partnerzy mają pod tym względem pewną elastyczność i może być jeszcze lepiej (lub gorzej w przypadku niżej pozycjonowanych wariantów).
Współczynnik TGP określany jest na 600 W, nie znaczy jednak że taki będzie pobór mocy. To tylko wartość maksymalna, jaka dozwolona jest dla całej karty (GPU + VRAM + inne), a która można być ograniczona przez BIOS. Samo zasilanie odbywać będzie się przez jeden przewód 12V-2x6, a więc sporo osób będzie musiało wymienić zasilacz lub sięgnąć po przejściówki.
Na koniec warto przypomnieć, że GeForce RTX 5090 ma korzystać z rdzenia GB202 o powierzchni około 744 mm2. Będzie to jedno z większych GPU w historii serii GeForce RTX, bowiem w przypadku Ada Lovelace było to 608 mm2, a w generacji Ampere 628 mm2.