NVIDIA dała ciała. Nowe karty graficzną są nie do zdobycia
Nie mamy dobrych wieści dla osób, które planowały modernizację obecnego lub kupno nowego PC. Premiera NVIDII wydaje się być papierowa.

Dzisiaj do sprzedaży trafiła generacja NVIDIA Blackwell, czyli rodzina kart graficznych dla komputerów stacjonarnych prezentowana na początku stycznia na targach CES 2025 w Las Vegas (USA). Mowa o dwóch flagowych modelach - GeForce RTX 5080 oraz GeForce RTX 5090. Sugerowane ceny tych układów w Polsce ustalone zostały kolejno na 5199 oraz 10 299 zł.
GeForce RTX 5000 będą dostępne dopiero w marcu
Niestety wygląda na to, że mamy do czynienia z papierową premierą. Nawet jeśli wspomniane kwoty Was nie odstraszają, to nowych kart od Zielonych nie kupicie. Powód? Żałośnie niska dostępność w sklepach. Sytuacja dotyczy zarówno sklepów w Polsce, jak i na całym świecie. Praktycznie żaden sprzedawca nie ma GeForce RTX 5080 i RTX 5090 na stanie.



Bynajmniej kwestią nie jest szalenie wysoki popyt, co bardzo mała podaż. Polskie sklepy - o ile w ogóle załapały się na dostawy - miały od kilku do kilkunastu sztuk. Niewiele lepiej wyglądało to za granicą, przykładowo największa sieć w USA - Micro Center - otrzymała zaledwie 2393 sztuk GeForce RTX 5080 i 233 GeForce RTX 5090 na cały kraj. Na Tajwanie było to kolejno 340 i 84 sztuk. W Japonii mowa była o kolejkach na całe ulice.
Według dostępnych aktualnie informacji poprawy sytuacji należy spodziewać się dopiero w marcu. Wtedy też AMD będzie już oferować słabsze, ale tańsze karty graficzne Radeon RX 9000. NVIDIA musi się jednak dogadać jeszcze z partnerami, którzy nie chcą oferować układów w cenach MSRP, bo jest to podobno nieopłacalne. Ze względu na nowy typ pamięci VRAM - GDDR7 - produkcja jest droga, a marże niskie.