Nadciąga nowy król wydajności na rynku procesorów do zastosowań profesjonalnych. AMD szykuje się do premiery rodziny Ryzen Threadripper Pro 7000.
Chociaż wzrok większości entuzjastów nowych technologii zwrócony jest w kierunku procesorów i kart graficznych do komputerów stacjonarnych, to firmom takim jak AMD, Intel czy NVIDIA dużo bardziej zależy na serwerach i stacjach roboczych. Powód? CPU i GPU z tego segmentu sprzedawane są z wyższą marżą.
Podczas gry najdroższe konsumenckie procesory nie przekraczają ceny 4000 złotych, a karty graficzne to nadal poniżej 15 000 złotych, tak sprzęty profesjonalne kosztują od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. A tak się składa, że w sieci pojawił się nowy i długo wyczekiwany Threadripper od AMD.
AMD Ryzen Threadripper Pro 7995WX to 96 rdzeniowy i 192-wątkowy procesor na bazie architektury AMD Zen4. Dzięki wpisowi w bazie Geekbench, wiemy że zegar boost dla jednego rdzenia sięga do 5,1 GHz. Mowa tutaj o 96 MB pamięci Cache L2 i 384 MB pamięci Cache L3. Wszystko to przy TDP na poziomie 350 W.
Omawiany procesor znajdował się w stacji roboczej HP Z6 G5 wyposażonej w 512 GB pamięci RAM DDR5 oraz system operacyjny Ubuntu 22.04. Pozwoliło to na osiągnięcie 2095 punktów w teście wydajności jednowątkowej oraz 81 408 punktów w teście wydajności wielowątkowej.
To kolejno o około 26% i 49% lepiej niż w przypadku dotychczasowego flagowca Czerwonych, czyli AMD Ryzen Threadripper Pro 5995WX. Co więcej oznacza to jeden z najszybszych procesorów na rynku, przynajmniej w przypadku zadań korzystających mocno z wielowątkowości.
Przewiduje się, że procesory AMD Ryzen Threadripper Pro 7000 zadebiutują jeszcze w tym roku. Zgodnie z informacjami z targów Computex 2023, gdzie Noctua pokazywała chłodzenia nowej generacji, należy zakładać premierę w październiku. Trzeba jednak pamiętać, że to nie są procesory do domowych PC.
Zobacz: Intel zmienił zdanie. Zapłaci za to aż 350 milionów kary
Zobacz: Darmowa karta NVIDIA GeForce RTX 4070 Ti? Nie ma sprawy!
Źródło zdjęć: Geekbench, Shutterstock
Źródło tekstu: BenchLeaks, oprac. własne