Tablet Google Pixel Slate oficjalnie. Tylko gdzie jest Windows?
Obok nowych smartfonów Pixel Google zaprezentował też tablet Pixel Slate. Niestety wbrew wcześniejszym doniesieniom urządzenie nie pracuje pod kontrolą Windowsa 10.
Nowy tablet Google został wyposażony w ekran o rozdzielczości 3000 x 2000 pikseli i przekątnej 12,3 cala. Urządzenie ma wymiary 290,85 x 202,04 x 7 mm i waży 721 gramów. Sercem tabletu będą układy Intel Core m3, i5 lub i7, wszystkie 8.generacji, albo też Intel Celeron. Do tego od 4 do 16 GB pamięci RAM i od 32 do 256 GB pamięci wbudowanej. Na wyposażeniu znajdziemy głośniki stereo, łaczność Wi-Fi (ac), Bluetooth 4.2, dwa porty USB typu C i przedni aparat o rozdzielczości 8 Mpix. We włączniku na boku obudowy został umieszczony czytnik linii papilarnych, a dodatkowo tablet został wyposażony w chip Titan C odpowiadający za szeroko pojęte bezpieczeństwo danych. Za zasilanie odpowiada akumulator o pojemności 48 Wh.
Tablet pracuje pod kontrolą systemu Chrome OS. Miejmy nadzieję, że Google udostępni możliwość oficjalnego uruchomienia Windowsa 10. Nie widzę innego sensu montowania w Pixel Slate układów Intel i5 i i7, skoro jedynym dostępnym systemem miałby tu zostać Chrome OS.
Ceny są spore i różnią się w zależności od procesora:
- Intel Celeron - od 599 dolarów,
- Intel Core m3 - od 799 dolarów,
- Intel Core i5 - od 999 dolarów
- Intel Core i7 - od 1599 dolarów.
Ale to nie koniec wydatków. Jeśli chcemy zamienić tablet w notebook, to czeka nas dokupienie klawiatury za 199 zł. A jeśli będziemy chcieli posłuchać muzyki za pomocą ulubionych, przewodowych słuchawek, to trzeba będzie kupić też przejściówkę z portu USB typu C, bo zabrakło jej w zestawie. Jest jeszcze rysik. A to dodatkowe 99 dolarów.
