Apple podniesie poprzeczkę. iPhone 18 ma być rekordowo drogi

Amerykański gigant zmaga z się z kłodami rzucanymi pod nogi. Mowa zarówno o decyzjach Donalda Trumpa, jak i podnoszeniu cen przez partnerów.

Przemysław Banasiak (Yokai)
6
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Apple podniesie poprzeczkę. iPhone 18 ma być rekordowo drogi

Apple staje przed podwójnym wyzwaniem, które najprawdopodobniej uderzy w portfele klientów już w przyszłym roku. Administracja Donalda Trumpa nałożyła nowe, wysokie cła zagrażające dotychczasowym cenom iPhone'ów. A dodatkowo główny partner Giganta z Cupertino - tajwańska firma TSMC - planuje podwyżkę cen dla litografii 2 nm, co dodatkowo winduje koszty produkcji nadchodzących modeli.

Dalsza część tekstu pod wideo

Na wojnie handlowej USA i Chin stracą głównie konsumenci

Analityk Ming‑Chi Kuo początkowo przewidywał, że z układów 2 nm skorzysta wyłącznie iPhone 18 Pro. Jednak z uwagi na poprawę uzysku w fabrykach TSMC do poziomu 60-70%, ekspert zrewidował prognozę i nie wyklucza, że wszystkie warianty iPhone’a 18 otrzymają nowy SoC - co oznaczałoby podwyżki w całej linii urządzeń.

Sytuację komplikuje również fakt, że Apple szykuje premierę pierwszego składanego iPhone’a. Różne źródła wskazują, że jego cena może przekroczyć 2000 dolarów, a więc znacząco powyżej dotychczasowego pułapu premium. Należy jednak pamiętać, że tzw. "foldy" to wciąż raczej nisza oraz nowość, a producenci chcą odzyskać koszty R&D.

Apple znane jest z niechęci do uszczuplania swoich marż, dlatego wszelkie dodatkowe koszty zwykle przenosi na konsumentów. Na razie pozostaje czekać na dalszy rozwój sytuacji, która szybko się zmienia, ale wiele wskazuje, że rok 2025 przyniesie najdroższe iPhone’y w historii marki.