W USA mają nowy typ baterii. Trafi niebawem do sklepów
Co jakiś czas głośno robi się o nowatorskich technologiach związanych z akumulatorami. Zwykle temat cichnie równie szybko, jak się pojawił. Tym razem jednak sytuacja jest zgoła inna i nowa technologia ma olbrzymie szanse zawitać w naszych urządzeniach.
Amerykańska firma Lyten ogłosiła właśnie, że zamierza wybudować pierwszą na świecie gigafabrykę baterii litowo-siarkowych (Li-S). Oznacza to, że technologia ta nie będzie ograniczona jedynie do kilku testowych ogniw dostępnych w instytutach badawczych, a trafi do szerszego odbiorcy. Sam obiekt powstanie w USA, co jest kluczowe dla bezpieczeństwa tamtejszego przemysłu.
Wszystko dlatego, że technologia Li-S nie wymaga surowców, które są występują poza USA. Co więcej, te również mają być pozyskiwane w tym kraju. To pozwoli Amerykanom uniezależnić się od dostawców, którzy w większości są w chińskiej strefie wpływów. Fabryka ma ruszyć w 2027 roku, a produkcja baterii ma być na poziomie 10 GWh rocznie.
Li-S to nie tylko niezależność USA
Akumulatory te charakteryzują się także szeregiem zalet. Do ich produkcji nie są wymagane nikiel, kobalt i mangan, czyli dość drogie metale. Przy okazji oferują one aż o 40% większą pojemność w przeliczeniu na kilogram, niż akumulatory litowo-jonowe. Tu warto jednak podkreślić, że to tylko jeden z wielu parametrów. Nie oznacza to więc, że akumulatory Li-S będą pod każdym względem lepsze, czy nawet zbliżone do konkurenta. Tu musimy poczekać na niezależne testy.
