To musisz wozić w aucie w 2025. Dwie rzeczy są kluczowe
Tradycyjnie już, nowy rok to okazja do wprowadzenia zmian w różnego rodzaju przepisach. A przepisy prawa drogowego są chyba jednymi z ulubionych dla ustawodawców, bo zmieniają się praktycznie co chwila.
Niedawno pisaliśmy o konieczności wymiany dokumentów prawa jazdy. Warto też przypomnieć sobie przepisy dotyczące wyposażenia samochodów oraz wysokości mandatów za jego brak.
Podstawą prawną regulującą obowiązkowe wyposażenie samochodów jest rozporządzenie ministra infrastruktury z 31 grudnia 2002 roku.
Samochody na polskich drogach muszą przede wszystkim być sprawne technicznie, tym samym posiadać aktualny przegląd techniczny oraz ubezpieczenie OC.
Co jeszcze musi mieć każdy samochód?
Są to takie szczegóły jak numer identyfikacyjny (VIN), samoczynne wycieraczki przedniej szyby oraz spryskiwacze, prędkościomierz, lusterko wsteczne oraz co najmniej jedno lusterko zewnętrzne po lewej stronie samochodu. Do tego dochodzą także sygnał dźwiękowy, pasy bezpieczeństwa, zagłówki w każdym siedzeniu, a także błotniki o szerokości, nie mniejszej niż szerokość opony.
Oczywiście, praktycznie wszystkie te elementy są fabrycznie zamontowane nawet w starszych samochodach, ale warto upewnić się, że są one sprawne.
Do tego dochodzą także takie obowiązkowe elementy wyposażenia, jak gaśnica i trójkąt ostrzegawczy. W przypadku gaśnicy musi być ona w łatwo dostępnym miejscu i mieć aktualne badania techniczne.
Co ciekawe, wśród obowiązkowego wyposażenia samochodów nie ma apteczki, ani kamizelki odblaskowej. Te elementy wyposażenia są jednak zalecane przez ekspertów od bezpieczeństwa i rozsądne jest ich posiadanie w pojazdach.
Co więcej, mogą się przypadać w przypadku wyjazdów zagranicznych. Niektóre kraje wymagają chociażby wspomnianej kamizelki, czy chociażby kompletu żarówek.
Za brak obowiązkowego wyposażenia pojazdu grozi mandat od 20, nawet do 500 złotych. Jego wysokość uzależniona jest od rodzaju przewinienia.
