DAJ CYNK

Naklejasz szkło lub folię na telefon? Oto, co musisz wiedzieć

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Poradniki

Naklejasz szkło lub folię na telefon? Oto, co musisz wiedzieć

 

Dobre zabezpieczenie swojego urządzenia mobilnego było niegdyś podstawą dbania o swój telefon. Jednak teraz producenci stawiają na coraz wytrzymalsze szkła fabryczne. Czy w związku z tym nadal warto nakleić szkło hartowane? A jak już się zdecydujemy, to jakie wybrać?

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że jeżeli chcemy żeby smartfon służył nam przez lata, należy o niego dbać. Jako podstawę mobilnej higieny powinniśmy uważać poprawne zabezpieczenie naszego urządzenia.

To powinno obejmować nie tylko obudowę, lecz również dedykowane szkło hartowane, które dodatkowo ochroni ekran przed zarysowaniami. Jednak na rynku jest wiele typów szkieł, które mają swoje plusy i minusy. Jak zatem wybrać to właściwe dla naszego urządzenia?

Pod uwagę z pewnością trzeba wziąć to, jakiego mamy smartfona. W przypadku niektórych nietypowych kształtów lub mocnych zaokrągleń ekranu trzeba będzie sięgnąć po coś bardziej wymyślnego niż to najbardziej podstawowe szkło hartowane.

Szkło hartowane za kilka złotych. Czy warto?


Na początku weźmy na tapet zwykłe, najprostsze szkło hartowane, które w Internecie możemy kupić już za kilka złotych, a w stoiskach i fizycznych sklepach są sprzedawane po jakieś 25-40 złotych.  Z reguły już wszystkie mają twardość 9H, choć sam pamiętam jeszcze czasy, gdy pojawiały się modele 8H. 

Charakteryzuje się ono tym, że jest płaskie, więc w przypadku smartfonów z zaokrąglonymi ekranami będą albo nieco mniejsze i nie pokryją całej powierzchni urządzenia albo rozmiar będzie właściwy, ale ze względu na nierówną powierzchnię ekranu, po bokach pojawią się paski powietrza. Dlatego w przypadku smartfonów z zaokrąglonym ekranem lepiej postawić na inny typ szkła, o czym napisze w dalszej części tekstu.

Jeżeli jednak ekran naszego urządzenia jest płaski, to najprostsze szkło może być dla niego najwłaściwsze ze względu na stosunkowo niską cenę, wysoką wytrzymałość i prosty montaż. 

Najprostsze szkło hartowane. Jak zaaplikować?


Aplikacja takiego szkła nie jest niczym trudnym. W zestawie dostajemy dwie ściereczki, którymi należy dokładnie wyczyścić ekran. Następnie po upewnieniu się, że nie ma na nim już żadnych paprochów, odklejamy folię zabezpieczającą i przykładamy szkło równo do urządzenia. Jeżeli zrobimy to dokładnie, to powietrze powinno zostać samo wypchane spod szkła. Cała procedura zajmuje nie więcej niż 3 minuty.

Jeżeli coś pójdzie nie tak, takie szkło możemy zwykle podważyć paznokciem lub całkiem odkleić i poprawić. W ten sposób można również wyjąć drobinki kurzu, jeżeli jakieś dostaną się pod szkło podczas aplikowania. Tego typu szkło hartowane jest również bardzo łatwe w demontażu

Warto mieć również na uwadze fakt, że wcześniej wspomniane ściereczki, z których jedna powinna być mokra, mogą przyjść obie suche. Wtedy ekran można lekko pokropić roztworem alkoholowym najlepiej izopropylowym, a w przypadku braku takowego, nada się również zwykły płyn do mycia szyb.

Uwaga: Dobrą praktyką jest przed całą procedurą przystawić szkło do ekranu i przymierzyć, by mieć pewność, że na pewno dostaliśmy właściwe szkło.

Szkło hartowane 3D i 5D. Co warto wiedzieć?


Wcześniej opisywane szkło często ma oznaczenie 2D lub 2,5D. Parametr ten oznacza stopień zaokrąglenia ekranu. W poprzednim przypadku opisywałem szkło, które jest płaskie, a teraz przejdziemy do 3D i 5D, czyli szkieł przystosowanych do zaokrąglonych smartfonów.

Szkła 3D i 5D są zaokrąglone i posiadają ramki z tworzywa sztucznego zwykle w czarnym kolorze. Czym zatem od siebie się różnią? Chodzi tu o rozmieszczenie kleju. W szkłach 3D jest on głównie na krawędziach, podczas gdy modele 5D mają warstwę klejącą na całej powierzchni szkła. 

Warto zaznaczyć, że szkła 3D i 5D nie są bardziej wytrzymałe od podstawowych i najczęściej również oferują twardość 9H. Różnią się po prostu kształtem i są lepiej przystosowane do ochrony zaokrąglonych wyświetlaczy.

Jednak szkła 3D i 5D są dostępne również na smartfony o płaskich ekranach. Wtedy zwykle dzięki ramkom chronią większą powierzchnię. O ile w przypadku podstawowego szkła nie ma takich problemów, o tyle w kontekście 3D i 5D trzeba zwrócić uwagę na to, by zabezpieczenie było kompatybilne z ewentualną obudową smartfona. Czasem zdarza się, że obudowa lekko nachodzi na ekran i wtedy może podważyć szkło.

Szkło hartowane 3D i 5D. Jak zamontować?


Montowanie szkieł 3D i 5D niewiele różni się od nakładania tych 2/2,5D. Najpierw należy wyczyścić smartfon ściereczkami z zestawu. Jednak tutaj często dostajemy naklejki do zbierania kurzu. Dobrze skorzystać z takiej dla pewności, by żadne paprochy ani drobinki nie zostały na ekranie podczas nakładania szkła. 

Następnie zdejmujemy folię i nakładamy równo szkło. Tutaj jest większe ryzyko, że zostanie w środku jakiś bąbel powietrza. Na szczęście, wiele zestawów zawiera specjalną raszelkę, którą można wypchnąć powietrze. Jeżeli w środku zostanie jakiś paproch, to możemy użyć wcześniej wspomnianych naklejek, by go wydobyć. W tym celu należy delikatnie paznokciem podważyć szkło i wsadzić lep, a następnie wyciągnąć. Trzeba jednak uważać, by nie naruszyć struktury kleju pod spodem.

Szkło UV – mity i fakty


Gdy w trakcie studiów pracowałem jeszcze na stoisku z telefonami i akcesoriami wiele osób pytało o szkła hartowane UV, jakoby były wytrzymalsze od innych. Nie jest to prawdą, gdyż mają one twardość dokładnie taką samą jak inne, czyli 9H. W czym zatem tkwi różnica?

Szkło UV różni się głównie sposobem klejenia i nakładania. Tutaj klej nie znajduje się bezpośrednio pod szkłem, lecz w specjalnym pojemniku i trzeba go samodzielnie rozprowadzić po ekranie. Trzeba to jednak zrobić równomiernie, gdyż w przeciwnym razie może być później problem z odklejeniem szkła. Następnie po ulokowaniu szkła na oklejonym wyświetlaczu utwardzamy strukturę specjalną lampą, którą dostajemy w zestawie.

W swojej karierze niejednokrotnie spotkałem się z sytuacją, gdy szkło trzeba było kruszyć, zrywać pęsetą po kawałku lub podgrzewać, by zeszło. Raz nawet przyszła osoba, która próbując samodzielnie zdjąć szkło, wyrwała je wraz z ekranem. Można zatem śmiało powiedzieć, że szkło z klejem utwardzanym UV mocniej się trzyma i może być wybawieniem dla osób, którym inny typ zabezpieczenia odkleja się, lecz rekomendowałbym korzystanie z tego wyłącznie w ostateczności.

Szkło elastyczne, flexible glass. Co to jest?


Folia jest elastyczna, lecz nie chroni najlepiej ekranu przed uderzeniami. Z kolei szkło jest twarde, lecz kruche. Co jeżeli połączylibyśmy zalety obu tych zabezpieczeń? Wtedy otrzymalibyśmy szkło elastyczne, bardziej znane pod nazwą Flexible Glass. Ochrona doskonała? Niekoniecznie.

Niestety, flexy zyskują elastyczność i wytrzymałość na uderzenia, lecz ich powierzchnia jest podatna na zarysowania. Sam stosuję takie rozwiązanie na moim P30 Pro ze względu na mocne zaokrąglenie ekranu, a przy szkłach typu 3D lub 5D nie działał poprawnie czytnik linii papilarnych. Stan zabezpieczenia po trzech latach korzystania można zobaczyć na fotografii powyżej.

Schody pojawiają się przy samym montażu. Osobie niedoświadczonej ciężko będzie samej zaaplikować elastyczne szkło. O ile większość z nich przypomina założenie folii, tak wśród nich można znaleźć egzemplarze gięte wysoką temperaturą. Tutaj nie wystarczy wtedy przyłożyć szkło równo, lecz trzeba powoli od dołu wypychać raszelką równomiernie powietrze. Szczególnie trzeba uważać na zaokrąglenia, gdyż tam lubią tworzyć się bąble.

 

A z jakich zabezpieczeń korzystają czytelnicy Telepolis? Komentarze i ankieta pozostają do waszej dyspozycji.

Ankieta
23%
25%
26%
7%
4%
14%

Wszystkich głosujących: 1664

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Własne