DAJ CYNK

Acer Predator XB323U – perfekcyjny monitor do grania w 170 Hz

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Obsługa i menu ekranowe

Przyciski do sterowania monitorem umieszczono z tyłu obudowy, po prawej stronie. Nie są one od przodu w żaden sposób oznaczone, jednak nie wydaje się to konieczne – to raczej standardowa, intuicyjna lokalizacja. Przyciski mamy trzy plus dżojstik. Są wystarczająco duże, wyczuwalne pod palcami i pracują z wyczuwalnym twardym skokiem. Są także odpowiednio od siebie oddalone, choć mimo to miewałem problemy z odróżnieniem ich od siebie co skutkowało np. przypadkowym wyłączeniem monitora. Zdecydowanie przydałyby się tu wyraźniejsze oznaczenia.


OSD wygląda nowocześnie i jest czytelne. Nie zajmuje dużo miejsca na ekranie, jednak w dalszym ciągu z powodzeniem mieści większość kluczowych informacji. Zostało także w całości przetłumaczone na język polski.

Acer Predator XB323U

Jeśli natomiast chodzi o jego układ i zawartość, tutaj również w większości jestem zadowolony. Znajdziemy tutaj komplet przydatnych funkcji. Mamy więc narzędzia przeznaczone do kalibracji kolorów (np. możliwość wyboru przestrzeni kolorystycznej i ręcznej regulacji nasycenia poszczególnych odcieni), opcje stricte dla graczy (np. możliwość dorysowania celownika pośrodku ekranu) oraz kilka o bardziej ogólnym charakterze. Są one poprawnie opisane i logicznie rozmieszczone w obrębie poszczególnych sekcji menu, w związku z czym nawigacja między nimi nie sprawia problemów. Dodatkowo dwie najważniejsze funkcje możemy przypisać do menu podręcznego, a zestaw spersonalizowanych ustawień zapisać jako jeden z trzech presetów.

Acer Predator XB323U

W menu ekranowym przeszkadzało mi raptem kilka drobiazgów. Głównie nieczytelne oznaczenie w sytuacji, kiedy dana sekcja menu dzieliła się na dwie strony oraz zamykanie menu za każdym razem, kiedy włączymy lub wyłączymy tryb HDR. Biorąc pod uwagę, że można zrobić to zupełnie niechcący – np. w tracie zmieniania przestrzeni barw lub profili ekranu – bywa to dość irytujące. 

Głośniki

Acer XB323U został wyposażony w głośniki stereo o mocy 2x2 W. Po co? Nie mam zielonego pojęcia – chyba tylko po to, żeby można było tę pozycję odhaczyć w specyfikacji.

Acer Predator XB323U

Wbudowane głośniki są niestety praktycznie bezużyteczne. Raz, są stanowczo zbyt ciche, by można z nich było wygodnie korzystać na co dzień. Dwa, jakość oferowanego przez nie dźwięku pozostawia dużo do życzenia. Nie mamy tu w ogóle niskich tonów. Zero. Nada. Brzmienie zaczyna się dopiero gdzieś od średnicy, jednak nawet ta – w tym w szczególności głosy – brzmią nienaturalnie właśnie przez braki w dolnych rejestrach. Wysokie tony również szybko zaczynają uciekać i tracą się, zanim się na dobre rozkręcą. Muzyki się tak słuchać nie da, grać i oglądać filmów też tak niezbyt. W efekcie nie widzę dla wbudowanych głośników żadnego zastosowania, chyba że awaryjnie potrzebujemy jakiegokolwiek źródła dźwięku.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne