DAJ CYNK

Asus ZenBook UX433F - recenzja ultrabooka niemal doskonałego. Dzieło sztuki z kilkoma skazami

Sebastian Górski

Testy sprzętu

Mimo kilku niedociągnięć, UX433 ogólnie oceniam jako udany progres względem UX430. Redukcję wymiarów i wagi przy jednoczesnym wzroście wydajności docenia każdy z nas. Zakochałem się w tym praktycznie bezramkowym ekranie, aczkolwiek nie uszedł mojej uwadze sprytny zabieg zawinięcia nieco grubszej dolnej ramki za podstawą. Producentowi nie można odmówić tu pomysłowości.

W roli sprzętu dla pracujących w terenie UX433 sprawdzi się doskonale. Można powiedzieć, że względem poprzedniej generacji po prostu dojrzał. Z chłopaka przeistoczył się z mężczyznę. Jest teraz bardziej wytrzymały na trudne warunki i lepiej komunikuje się ze światem zewnętrznym. Do tego zaktualizował garderobę. Nadal jest tu nad czym pracować, ale to zdecydowanie droga w dobrym kierunku. Brawo, Asus!

Ocena końcowa 8/10

Wady:

  • brak dotykowego ekranu
  • gniazdo USB-C bez ładowania 
  • brak wsparcia dla Thunderbolt
  • brak czytnika linii papilarnych

Zalety:

  • niska waga i małe gabaryty
  • wysoka jakość wykonania
  • wąskie ramki dookoła ekranu
  • dobra wydajność
  • wydajny akumulator

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News