Dobiegając do końca drugiego dziesięciolecia XXI wieku możemy nosić w plecaku potężny komputer o wymiarach nie odbiegających znacznie od tabletu. Asus modelem ZenBook UX433F znacznie podnosi poprzeczkę innym producentom. Jak przystało na wizjonera nie ustrzegł się drobnych potknięć.
Ultrabooki szturmem wdarły się do mojego zawodowego życia. Gdzie nie spojrzę, znajomi dziennikarze na konferencjach i targach, umęczeni uprzednio noszeniem kilogramów sprzętu z ulgą przesiadają się na lekkie i poręczne, a przy tym nadal wydajne maszyny. Serii ZenBook UX przyglądałem się już od pewnego czasu. Ostatecznie w domu zawitał wcześniejszy model (UX430). Z nieukrywaną ciekawością podjąłem się zatem sprawdzenia jego najnowszego wcielenia.
W opakowaniu poza komputerem i zasilaczem znajdziemy również wygodne kopertowe etui, które chroni urządzenie podczas transportu oraz przejściówkę USB umożliwiającą podpięcie do komputera kabla Ethernet (uwierzcie mi na słowo, że taka możliwość połączenia w warunkach konferencji czy targów branżowych z przeładowanym Wi-Fi to komfort).