DAJ CYNK

Test: Asus Zenfone Max Pro M1 - długi czas pracy i przystępna cena

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Akumulator

Patrząc na nazwę urządzenia, idę o zakład, że rzeczownik „Max” ma ścisły związek z pojemnością akumulatora – Asus Zenfone Max Pro został bowiem wyposażony w litowo-jonowe ogniwo o imponującej pojemności 5000 mAh. Jest to moim zdaniem także największa zaleta testowanego smartfonu. W swojej półce cenowej Asus w zasadzie nie ma sobie równych pod tym względem. Najważniejsze jest jednak to, że w parze z liczbą widoczną w specyfikacji idą rzeczywiste korzyści. Podczas typowego korzystania z Asusa jako podstawowego smartfonu musiałem się mocno postarać, żeby rozładować akumulator w czasie krótszym niż 48 h. Standardem zaś było 2,5 doby na pojedynczym ładowaniu. Przy ograniczeniu używania i pozostawieniu urządzenia w trybie czuwania bezproblemowe będzie osiągnięcie tygodnia działania na pojedynczym ładowaniu.

O ile pojemność akumulatora jest ogromną zaletą Asusa, o tyle problem pojawia się gdy energii zabraknie. Asus Zenfone Max Pro bowiem nie wspiera standardu szybkiego ładowania, a sam proces ładowania przy użyciu dołączonej do zestawu ładowarki trwa ponad 3 godziny. Osobiście byłbym w stanie zaakceptować taki kompromis, tym bardziej że zazwyczaj ładuję smartfony w nocy, niemniej jednak dla niektórych użytkowników długi czas ładowania może okazać się problematyczny.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News